Poznaliśmy powody odwołania prezesa Zakładu Wodociągów i Kanalizacji Marcjusza Fornalika. Według prezydenta Łukasza Brządkowskiego były prezes mógł złamać tak zwaną ustawę antykorupcyjną zatrudniając w spółce byłego prezydenta Mirosława Pobłockiego. Według obowiązującego prawa byli włodarze mają roczny zakaz pracy w spółkach, które wcześniej nadzorowali.
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że wieloletni prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji Marcjusz Fornalik został odwołany przez nową Radę Nadzorczą. Powód nie był wówczas przez Urząd Miejski podany. Podczas ostatniej konferencji prasowej dopytaliśmy o to prezydenta Łukasza Brządkowskiego. Okazuje się, że sprawa ma związek z byłym prezydentem Mirosławem Pobłockim. Po przegranych wyborach został on zatrudniony przez prezesa ZWiK-u do pracy związanej z fotowoltaiką. Problem w tym, że ustawa o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, potocznie zwana ustawą antykorupcyjną, zabrania byłym prezydentom, burmistrzom czy wójtom pracę na rzecz spółek, dla których wcześniej wydawali decyzje. Byli włodarze mają roczny zakaz pracy w takich firmach. Prezydent lada dzień zgłosi policji podejrzenie złamania prawa.
Podczas konferencji prasowej prezydent Brządkowski dodatkowo przekazał, że ma szacunek wobec wieloletniego dorobku byłego prezydenta Pobłockiego i chciałby, by doświadczenie byłych włodarzy mogło być wykorzystywane, jednak nie w formie zatrudnienia niezgodnego z prawem.
Wkrótce ratusz ogłosi konkurs na nowego prezesa ZWiK-u. Prezydent Brządkowski zapewnia, że o jego wyniku będą decydowały kwalifikacje. Włodarz nie ukrywa, że ma bardzo duże oczekiwania względem miejskich spółek i jednostek, zwłaszcza względem Zakładu Wodociągów i Kanalizacji oraz Zakładu Utylizacji Odpadów Stałych. Liczy na to, że spółki będą gotowe do podejmowania nowych wyzwań, np. poprzez tworzenie farm fotowoltaicznych, które zmniejszą zużycie prądu miejskich zakładów.