Sześć firm jest zainteresowanych dokończeniem drugiego etapu odbudowy Mostu Tczewskiego. Wszystkie oferty mieszczą się w budżecie zaplanowanym przez starostwo – najtańsza wynosi 27 mln zł, a najdroższa 45. Nazwę firmy, która przystąpi do prac budowlanych poznamy po tym, jak oferty zostaną dokładnie przeanalizowane.
Poznaliśmy oferty firm, które chciałyby przystąpić do dokończenia etapu II A odbudowy Mostu Tczewskiego przerwanego w 2019 roku przez byłego konserwatora zabytków. Mowa o jednorocznym zadaniu dofinansowanym z Polskiego Ładu, które zakłada demontaż i przeniesienie pozostałości przęsła ESTB, wyburzenie filara nurtowego i zbudowanie nowego oraz dokończenie odbudowy zachodniego przyczółka.
Wszystkie oferty mieszczą się w zaplanowanym budżecie wynoszącym 65 mln zł. Najtańszą z nich, wynoszącą 27 mln zł, złożyła firma Primost Południe. Druga w kolejności jest firma Strabag z kwotą ok. 34 mln zł. Dopytaliśmy starostę, czy najtańsza oferta, czyli 27 mln zł na tle zaplanowanych 65 mln zł może oznaczać rażąco niską cenę.
Skoro wszystkie oferty mieszczą się w zaplanowanym budżecie, to pojawia się pytania czy za oszczędności udałoby się włączyć do zadania odbudowę jednego z brakujących przęseł wg projektu Carla Lentzego. Starosta uważa, że replika przęsła pochłonęłaby dodatkowe kilkadziesiąt mln zł i przekroczyłaby założony budżet.
Aby skorzystać ze środków z Polskiego Ładu, starostwo musi uzbierać wkład własny. Wkrótce okaże się, czy w tej sprawie pomoże powiat malborski.
Starosta ma nadzieję, że omawiany przetarg odnośnie mostu jest ostatnim, którym zajmuje się powiat. Włodarz liczy na to, że ostatecznego dokończenia odbudowy dokona inwestor zastępczy. W tym celu potrzeba jeszcze ponad 200 mln zł.