Wojewoda pomorski zdecydował o likwidacji terenowego biura paszportowego w Tczewie, choć jest w naszym mieście zapotrzebowanie na działalność tej jednostki. W tej sprawie interweniował starosta tczewski Tadeusz Dzwonkowski. Z pozytywnym skutkiem – biuro paszportowe w Tczewie będzie utrzymane.
Terenowy Punkt Paszportowy w Tczewie działa od kilkudziesięciu lat. Obecnie mieści się w siedzibie starostwa powiatowego. Jednostka podlega urzędowi wojewódzkiemu, konkretnie Wydziałowi Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców, a ten boryka się z nadmiarem pracy i brakiem etatów. Informację o likwidacji od 1 lutego dwóch terenowych biur paszportowych w Tczewie i w Wejherowie potwierdziła Anna Drozdowska z biura prasowego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. Zapytaliśmy ją o przyczyny tej decyzji.
Po likwidacji osoby z powiatu tczewskiego, które będą się ubiegały o wydanie dokumentów paszportowych miałyby korzystać z oddziałów w Gdańsku, Starogardzie czy Malborku.
Informacja o tej decyzji wywołała wyraźne niezadowolenie mieszkańców powiatu tczewskiego.
Na sytuację zareagował starosta tczewski Tadeusz Dzwonkowski, który szybko złożył pisemne odwołanie od decyzji o likwidacji tczewskiego punktu. Nie czekając jednak na oficjalną odpowiedź w czwartek spotkał się w tej sprawie z wojewodą pomorskim Dariuszem Drelichem.
Od kierownika oddziału biura paszportowego w Gdańsku Krzysztofa Niemierko otrzymaliśmy informację, że tczewski punkt obsługuje blisko 3 tysiące petentów rocznie, terenowy oddział w Starogardzie wydaje podobną liczbę paszportów, choć nieco niższą. Biuro w Malborku, obsługujące klientów z co najmniej trzech powiatów, przyjmuje ponad 4 tysiące wniosków rocznie. W Gdańsku, który wydaje około 30 tys paszportów rocznie, na dokument czeka się około 6-8 dni roboczych, natomiast w oddziałach terenowych od dwóch do trzech tygodni. Formalnie maksymalny czas oczekiwania na paszport to miesiąc.