Tczewski rockowy zespół Czarne Kwiaty wystąpił w sali kameralnej Centrum Kultury i Sztuki. Zabrzmiały utwory z płyty zatytułowanej Marzyciele, ale też starsze utwory i zupełnie nowe propozycje.
Czarne Kwiaty to rasowa rockowa formacja, obecnie najbardziej znany tczewski zespół preferujący mocne brzmienie. Zespół powstał w 2007 roku pod nazwą Black Flowers. po kilku latach muzycy doszli do wniosku, że skoro grają w Polsce, śpiewają po polsku to zmienia nazwę na Czarne Kwiaty. Obecnie w skład zespołu wchodzą gitarzyści Robert Czajkowski i Jacek Langowski, perkusista Zbigniew Sylwestrowicz, basista Maciej Skerka oraz wokalista i autor tekstów Michał Sarnowski, który powrócił po blisko rocznym rozbracie z ekipą. Muzycy piątkowy koncert w Sali Kameralnej Artystycznego Zagłębia nazwali noworocznym. Pojawił się komplet publiczności. Atmosfera była znakomita. Zespół mile zaskoczył swoich fanów repertuarem. Oprócz kilku utworów ze swojej ostatniej płyty marzyciele były utwory starsze i zupełnie nowe kompozycje, które zostały przyjęte z entuzjazmem.
Wszyscy członkowie zespołu gościli przed koncertem w Radiu Tczew, gdzie opowiadali o swojej muzyce, doświadczeniach i inspiracjach. Piątkowy koncert został nazwany „noworocznym”, Robert Czajkowski , gitarzysta i jeden z założycieli formacji mówi, że to nazwa jak zwykle u Czarnych Kwiatów przewrotna:
„Nowy rok to czas zmian, postanowień, początek czegoś nowego – w naszym przypadku prezentujemy naszym fanom nie tylko premierowy materiał, ale także odświeżone wersje starych utworów, o które często proszą podczas koncertów, mamy także niespodziankę w postaci powrotu naszego wokalisty i autora tekstów wielu naszych kawałków, Michała Sarnowskiego. Nowa energia, znane utwory plus zupełnie nowe kompozycje – to przepis na udany koncert noworoczny.”
Po koncercie zapytaliśmy Michała Sarnowskiego o wrażenia po blisko rocznej przerwie w koncertowaniu:
„Nie spodziewałem się aż tak wielkiej energii z widowni i tak ciepłego przyjęcia naszych nowych piosenek, nie zawsze łatwych w odbiorze, niedługo gramy nasz setny w karierze koncert, w Wydziale Remontowym w Gdańsku z takim początkiem roku dalej będziemy korzystać z tej energii, którą otrzymaliśmy w piątek. Myślimy już o kolejnej płycie i kilku nowych teledyskach – to z pewnością będzie pracowity rok.”
Zagłębie artystyczne CKiS rozkręca się na dobre, po świetnych występach Romana Puchowskiego i Grzegorza Halamy przyszedł czas na mocne uderzenie. Test nowego miejsca w rockowej odsłonie uważam za niezwykle udany. Dźwięk, oświetlenie, ilość miejsca – wszystko było dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, mimo wcześniejszych obaw niektórych gości, pamiętających czasy, kiedy w tych pomieszczeniach serwowano pizzę. Sądząc po ilości gości na koncercie i informacji uzyskanych od organizatorów na sali był komplet tym bardziej świadczy to nie tylko o popularności tczewskich rockmanów, ale o zasadności powstania tego typu miejsca. Jak się okazuje drugiego tak wyposażonego i przygotowanego miejsca na próżno szukać w naszym mieście.