16. Festiwal In Memoriam Grzegorza Ciechowskiego za nami. Złożyły się na niego: wystawa Fabryce Sztuk, działania w ramach akcji Wielki Hipnotyzer, konkurs z udziałem jedenastu wykonawców z całego kraju oraz koncert gwiazdy festiwalu Kayah.

Festiwal rozpoczął się w piątkowe popołudnie akcją Wielki Hipnotyzer. W formie happeningu, czyli przemarszu i przemarszu sympatyków Grzegorza Ciechowskiego, Republiki ulicami miasta na dziedziniec Fabryki Sztuk. Przybyli tu motocykliści na swoich efektownych maszynach, rowerzyści także wolontariusze z pieskami ze schroniska. Tu w przyjaznej atmosferze wspominano zmarłego szesnaście lat temu polskiego wybitnego muzyka, twórcę kultury, kompozytora, poetę. Można było obejrzeć wystawę o dzieciństwie Ciechowskiego, opowiadała o nim jego mama i siostra. Nie zabrakło muzycznych nawiązań, czyli interpretacji utworów Ciechowskiego w wykonaniu tczewskich muzyków z formacji Primavera.

Sobotnią część festiwalu otworzył konkurs piosenek, który odbył się w amfiteatrze noszącym imię Grzegorza Ciechowskiego. Do konkursu przystąpiło jedenastu wykonawców z całego kraju. Były to młode zespoły, których skład tworzyli instrumentaliści u progu swojej muzycznej przygody czy kariery. W tym roku mieli za zadanie wykonać jeden wybrany przez siebie utwór, którego kompozytorem bądź wykonawcą czy autorem tekstu był Grzegorz Ciechowski. W poprzednich latach były to dwie piosenki. Jurorzy mieli więc bardzo trudne zadanie, tym bardziej, że poziom konkursu był wyrównany a stylistyka poszczególnych wykonań różnorodna. Wyróżniono siedem zespołów. Nagrodę trzecią zdobył zespół Tranquilizer, drugą otrzymała Wasabi , a zwycięstwo czyli nagrodę grand prix przyznano zespołowi z Łodzi Black Radio.

Zanim ogłoszono wyniki konkursu na scenie amfiteatru pojawił się wokalista Przemysław Radziszewski z zespołem. Finalista znanych programów telewizyjnych Must be The Music i Voice of Poland zaprezentował repertuar upamiętniający zmarłego niedawno Zbigniewa Wodeckiego.

Gwiazdą tegorocznego festiwalu In memoriam była Kayah. Artystka przyciągnęła na swój koncert tłumy ludzi. Amfiteatr wypełniony był słuchaczami. Zarówno w wywiadzie jakiego nam udzieliła, jak i na scenie ze wzruszeniem mówiła o swojej zażyłości z Grzegorzem Ciechowskim, o wspólnie spędzonych godzinach na rozmowach, słuchaniu muzyki i wspólnych projektach. Przyznała, że był dla niej kimś ważnym, że pomógł jej w wyborze swojej artystycznej drogi.

Telewizja Tetka przygotowuje obszerną relację z całego festiwalu.