Motocykliści z Tczewskiego Klubu Silver Clow pokazali, że mają otwarte serca na ludzkie potrzeby. W ramach ogólnopolskiej akcji Motoserce oddawano w naszym mieście krew. W kilka godzin udało się zebrać blisko 16 litrów.
Ogólnopolska Akcja Krwiodawstwa organizowana przez kluby zrzeszone w Kongresie Polskich Klubów Motocyklowych zawitała do naszego miasta. Na parkingu przed marketem przy ulicy braci Grimm stanął w sobotę autobus-laboratorium, który służy do pobierania krwi. Krwiobus i mnóstwo pięknych motorów rzucały się w oczy i zachęcały do wzięcia udziału w wyjątkowej akcji Motoserce. Okazało się, że w Tczewie organizowana ją po raz pierwszy, a był to finał dziesiątej edycji. O to, żeby były dodatkowe atrakcje, także o nagłośnienie całego wydarzenia zadbali członkowie tczewskiego klubu motocyklistów Silver Clow. Współpracowali przy tym z mającymi doświadczenie w organizowaniu Motoserca członkami klubów z Trójmiasta.
Akcji towarzyszyła radosna, festynowa atmosfera. Były muzyka, poczęstunek, kącik zabaw i malowania twarzy dla dzieci. Strażacy z tczewskiej OSP przeprowadzali warsztaty z udzielania pierwszej pomocy.
Panie w krwiobusie były zapracowane, dawcy czekali w kolejce. Obsłużono 42 osoby, które oddały blisko 16 litrów krwi. Większość z nich to sami motocykliści lub osoby zachęcone właśnie przez miłośników motorów. Były osoby, które dzięki tej akcji oddały krew po raz pierwszy w życiu, a byli tacy, którzy przypadkiem, będąc na zakupach zwabieni przez piękne motory, muzykę zdecydowali się zostać dawcą.