Po miesięcznej przerwie wrócili do gry pilkarze ręczni Sambora. Tczewianie w sobote w ramach 12 kolejki drugiej ligi wygrali 26:24 z Jedynką KODO Morąg. Sambor jest zdecydowanym liderem i ma na koncie komplet zwycięstw.
Sambor przekonał się w sobotę, że lider ma ciężko, bo rywale na mecz z niepokonanym w rozgrywkach zespołem potrafią mocno się zmobilizować. Zajmująca 7 miejsce w tabeli drużyna z Morąga dobrze zaczęła od prowadzenia 2:0 i w zasadzie to gospodarze przez całą pierwsza połowę byli o krok za Jedynką Kodo.
Goście twardo i mocno bronili, to zespół silny fizycznie i tczewianie mieli problemy ze złamaniem defensywy rywali. Po kwadransie gry najczęstszym wynikiem był remis, ale przez całą pierwszą połową Sambor ani razu był na prowadzeniu, a do przerwy był remis 12:12.
Początek drugiej odsłony meczu to kontynuacja dobrej gry Jedynki Kodo, która znów wypracowała dwubramkową przewagę. Chwile później znów jednak był remis i następne minuty to gra na przełamanie. Na kwadrans przed końcem spotkania po trafieniu Wojciecha Daszka Sambor po raz pierwszy objął prowadzenie i od tego momentu zaczął dominować.
Dobra postawa w defensywie, udane interwencje tczewskiego bramkarza Tomasza Justy, poprawiona skuteczność w ataku sprawiły, że w 54 minucie po zdobyciu czterech bramek z rzędu Sambor prowadził 24:19. Tej pięciobramkowej przewagi już nie roztrwonił, chociaż rywale naciskali do końca. Ostatecznie zespół Tomasza Śmiełowskiego wygrał 26:24 po ciekawym i wyrównanym boju. Najwięcej bramek dla gospodarzy zdobyli Jakub Śmiełowski 6, Michał Chyła 5 oraz Wojciech Daszek i Tomasz Brzoza po 4.