Piłkarki nożne Pogoni Dekpolu Tczew mają za sobą nieudany weekend. W sobotę w Sosnowcu przegrały 1:2 z Czarnymi w ramach Orlen Ekstraligi. W niedzielę tczewianki po emocjonującej batalii uległy w Słomnikach ze Słomniczanką 4:8 w ćwierćfinałowym rewanżu barażowym ekstraligi futsalu. Do “final four” awansowała Słomniczanka.
W ramach 14 kolejki ekstraligi kobiet Pogoń Dekpol grała na wyjeździe z Czarnymi Sosnowiec. W ekstremalnie trudnych warunkach, podczas śnieżycy, a potem na grubej pokrywie śnieżnej beniaminek z Tczewa przegrał 1:2. Pierwszego gola gospodynie zdobyły w końcówce pierwszej połowy. Po kontrataku tczewską bramkarkę silnym strzałem pokonała Dżesika Jaszek. W 66 minucie po błędzie Katarzyny Nowak piłkę do siatki skierowała Kornelia Grosicka i zespół Czarnych prowadził 2:0.
Pogoń starała się odrobić straty, ale w ciężkich śnieżnych warunkach trudno było konstruować płynne akcje. W 80 minucie sfaulowana w polu karnym została Roksana Polańska i Pogoń dostała szansę na zniwelowanie strat. Magdalena Sobal zdobyła z rzutu karnego gola kontaktowego, ale gospodynie nie pozwoliły tczewiankom na wyrównanie. Utytułowana drużyna z Sosnowca wygrała 2:1. Pozycja Pogoni w tabeli Orlen Ekstraligi nie zmieniła się. Zespół Mateusza Sroki plasuje się na ósmym miejscu.
W niedzielę Pogoń grała w Słomnikach w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym ekstraklasy futsalu. Pierwsze spotkanie w Tczewie zakończyło się zwycięstwem gospodyń 4:2, które mogło być wyższe.
Doświadczona drużyna futsalowa z Małopolski to aktualny wicemistrz Polski. Przystąpiła do rewanżu zdeterminowana z wiarą w odrobienie strat. Słomniczanka zaczęła od prowadzenia 2:0. Pogoń jednak równiez pokazała swoje atuty strzelając gole kontaktowe, najpierw na 1:2 trafiła Angelika Kwiatkowska, a w 18 minucie po świetnej akcji Kinga Ejzel zmniejszyła straty na 2:3. Gospodynie równo z syreną kończącą pierwszą połowę zdobyły czwartego gola, dzięki czemu przed drugą połową bilans meczu w Tczewie został idealnie wyrównany.
Druga część spotkania przyniosła mnóstwo emocji. Minutę po wznowieniu gry po akcji Magdaleny Sobal pięknym strzałem popisała się Ejzel i słomniczanka prowadziła tylko 4:3. Jednobamkowe zwycięstwo goispodyń dawało awans do final four Pogoni. Ekipa spod Krakowa szybko zdobyła piąta bramkę, na co jednak znów znalazła odpowiedź Pogoń. W 13 minucie drugiej połowy silnym strzałem popisała się Łucja Tabor i w tym momencie znów bliższe awansu były tczewianki. Korzystny dla Pogoni wynik utrzymywał się na cztery minuty przed końcem, kiedy to szóstego gola zdobyła kapitan Słomniczanki Natalia Malota.
Końcówka należała do wicemistrzyń Polski. Pogoń ryzykowała odrabiając straty, a niesione dopingiem swoich kibiców słomniczanki zdobyły jeszcze dwie bramki, pieczętując wygraną z tczewiankami w dwumeczu. Beniaminek futsalowej ekstraligi z Tczewa, pomimo porażki, pokazał się z dobrej strony, stwarzając świetne widowisko.