Już około tysiąc trzysta osób podpisało się pod petycją mieszkańców Lisewa Malborskiego o legalne udostępnienie pieszym kładki technicznej na kolejowym Moście Tczewskim. Apel jest skierowany do Ministerstwa Infrastruktury i kolei, którzy od lat twierdzą, że pomysł mieszkańców jest niemożliwy do zrealizowania.
W ostatnich tygodniach głośno jest o kolejowym Moście Tczewskim i wykluczeniu komunikacyjnym Lisewa Malborskiego. Najpierw firma transportowa Lisebus zakończyła działalność przez co istniało ryzyko utraty połączeń autobusowych między gminą Lichnowy a Tczewem. Kilkanaście dni temu w całej Polsce mówiono o paraliżu kolei spowodowanym znalezieniem na moście kolejowym imitacji ładunku wybuchowego. Zdarzenia te nie pomagają w i tak już trudnej sytuacji mieszkańców Lisewa. Sprawie ich wykluczenia komunikacyjnego nie pomaga również przeciągający się remont zabytkowego Mostu Tczewskiego oraz drogi krajowej nr 22.
To wszystko sprawia, że mieszkańcy mają już dość i przypominają o niezrealizowanym od lat pomyśle na legalne wykorzystanie przez pieszych technicznej kładki na moście kolejowym. Proszą o legalne przechodzenie, bo nielegalnie mieszkańcy korzystają z tego rozwiązania od wielu lat. Z tego powodu autor facebookowego fanpage’a o Lisewie Malborskim stworzył internetową PETYCJĘ, którą w zaledwie tydzień poparło około 1300 osób. Jest ona skierowana do Ministerstwa Infrastruktury i spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, czyli zarządcy mostu kolejowego.
Petycję popierają nie tylko mieszkańcy Lisewa, ale i Tczewa, w tym Społeczny Komitet Odbudowy Mostu. Petycja prawdopodobnie po nowym roku trafi do nowego ministra infrastruktury.
Od wielu lat zarówno Ministerstwo Infrastruktury jak i spółka PKP PLK informują, że most kolejowy w Tczewie jest elementem infrastruktury krytycznej, dlatego niemożliwe jest przystosowanie kładki technicznej do ruchu pieszych. Przeszkodą miałaby być też wysokość balustrady od strony rzeki czy brak odpowiedniej nawierzchni. Autor petycji wskazuje na most kolejowy np. w Krakowie, Elblągu, czy w czeskiej Pradze, gdzie obok torowisk bez problemów funkcjonują ciągi pieszo-rowerowe.