Do ratusza wpłynęło ponad czterysta podpisów mieszkańców, którzy popierają wprowadzenie na terenie Tczewa całkowicie darmowej komunikacji miejskiej dla dzieci, młodzieży i studentów.
W lutym tego roku inicjatywę zapoczątkował były radny miejski Bartłomiej Kulas. Pomysł poparło stowarzyszenie Młodzi Demokraci, którzy pomogli w zbiórce podpisów. Aby tematem zajęła się tczewska rada miejska, potrzeba ich było minimum dwustu. W ubiegłym tygodniu pełnomocnik inicjatywy złożył w ratuszu ponad czterysta podpisów.
Według Zakładu Usług Komunalnych koszt realizacji pomysłu mógłby rocznie wynieść milion i trzysta tysięcy zł. Prezydent Mirosław Pobłocki w marcu stwierdził, że pomysł darmowej komunikacji miejskiej jest ciekawy, ale niefortunny, ponieważ został zaproponowany w roku wyborczym. Wśród potencjalnych kandydatów na prezydenta Tczewa nieoficjalnie wymienia się właśnie Bartłomieja Kulasa. Spytaliśmy pomysłodawcę inicjatywy, czy nie obawia się, że jego działanie może zostać uznane za kampanię wyborczą.
Tczewski ratusz przygotowuje się do przetargu na komunikację miejską, który prawdopodobnie zostanie ogłoszony już w czerwcu. Wyłoniony przewoźnik będzie świadczył usługi od 1 lipca przyszłego roku. Na odpowiedź na pytanie czy nowy przetarg uwzględni darmowe bilety dla dzieci, młodzieży i studentów, musimy jeszcze poczekać.