W Fabryce Sztuk odbyła się debata napoleońska na temat burzliwych wydarzeń z pierwszej połowy dziewiętnastego wieku. Dzięki temu spotkaniu mieszkańcy mieli okazję odkryć dzieje Tczewa sprzed ponad dwustu lat.

O tym jak ważnym punktem strategicznym był dla Napoleona Tczew mieszkańcy naszego miasta wiedzą dzięki m.in. cyklicznie organizowanym rekonstrukcjom bitwy z 1807 roku. W tym roku Fundacja Napoleońska w Gdańsku, Fabryka Sztuk oraz Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie oddział Kociewski w Tczewie przygotowały debatę napoleońską. W spotkaniu wzięli udział znani historycy, m.in. były poseł z Tczewa Jan Kulas, miejski radny Kazimierz Ickiewicz czy znawca historii Gdańska profesor Andrzej Januszajtis. Historycy przypomnieli między innymi takie fakty jak ten, że bitwa o Tczew była pierwszą na ziemiach polskich, w której o mały włos życia nie stracili słynni dowódcy. Ciężko ranny został generał Jan Henryk Dąbrowski, a jego synowi pułkownikowi Janowi Michałowi Dąbrowskiemu w wyniku zranienia amputowano lewą rękę.

Tczewski historyk przypomniał, jak wielkie nadzieje mieli Polacy na początku XIX wieku względem armii Napoleona. Uczestnicy spotkania mieli także możliwość obejrzenia stałej wystawy poświęconej bitwie o Tczew, Napoleonowi i jego miłości do Marii Walewskiej.