Tczewscy strażacy brali udział w gaszeniu pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym, gdzie spłonęło kilka tysięcy hektarów lasów i łąk. Akcję gaśniczą utrudniał brak deszczu oraz trudno dostępny teren. W walce z ogniem od minionego czwartku brało udział pięciu strażaków z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie.
Rzecznik jednostki podsumował akcję na antenie Radia Tczew. Dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego potwierdza, że sytuacja jest już opanowana i trwa dogaszanie pojedynczych ognisk pożaru, który był efektem podpalenia łąk. Wyznaczono nagrodę w wysokości 10 tysięcy złotych za wskazanie podpalacza.