Władze Tczewa zamierzają w tym roku wybudować ścieżkę rowerową na odcinku ulicy Jagiellońskiej. To krótka część jednej z głównych arterii Tczewa, ale ważny element – łącznik – rowerowej sieci naszego miasta.
Sieć rowerowa w Tczewie w ostatnich latach się rozrosła. Możemy już mówić o brakujących jej elementach w całej strukturze miasta, a nie o budowie pojedynczych ścieżek. Z kilku stron włączony do sieci został węzeł komunikacyjny przy dworcu PKP dzięki ścieżkom w ulicach Gdańskiej, Wojska Polskiego czy Alei Zwycięstwa. Trasy rowerowe: wzdłuż drogi krajowej 91, w ulicach Armii Krajowej, Czerwonego Kapturka, alei Kociewskiej, Rokickiej, Poligonowej spowodowały możliwość komunikacji na Suchostrzygach i Bajkowym oraz przyległych dzielnicach. Na mapie rowerowej Tczewa są jeszcze luki, ważne ulice, które połączyły by tę sieć w jedną całość.
Mieszkańcy miasta najbardziej oczekują bezpiecznych rowerowych tras przy Bałdowskiej i Jagiellońskiej. Grzegorz Pawlikowski, inspektor ds. polityki rowerowej i mobilności w Urzędzie Miejskim potwierdza, że Jagiellońska jest newralgiczną ulicą dla tczewskich rowerzystów.
Skoro ulica Jagiellońska jest tak ważna i ma tak duże natężenie ruchu, dlaczego tak późno miasto przystąpi do tej inwestycji i czemu nie ma konkretnych planów budowy drogi rowerowej na całej długości Jagiellońskiej.
Budowa drogi rowerowej wzdłuż ulicy jagiellońskiej od ścieżki przy markecie Lidl do skrzyżowania z ulicą Rokicką to zadanie które zostało ujęte w budżecie miasta na ten rok. Zarezerwowano na ten cel pół miliona złotych. Inwestycja ma być zrealizowana metodą zaprojektuj i wybuduj, ogłoszenie przetargu planowane jest na przełom lutego i marca.