Zakończyły się licytacje przedmiotów i usług, które prezydent Tczewa oraz wójt gminy Tczew zaoferowali w ramach wsparcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jeden z darczyńców zapłacił ponad 700 zł za wspólnego kebaba z prezydentem, z kolei inny przekazał ponad 1600 zł za to, że jeden dzień spędzi w fotelu wójta.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to nie tylko koncerty, które odbywają się podczas styczniowego finału, ale także internetowe licytacje, które z roku na rok zdobywają coraz większą popularność. W ramach 31. edycji WOŚP prezydent Tczewa wystawił na aukcjach kilka nietypowych przedmiotów i usług. Nie zabrakło akcentu związanego z Ukrainą.
Najbardziej nietypową usługą wystawioną przez prezydenta jest wspólna wizyta w barze z kebabem. Prezydent zaproponował, że w ramach wsparcia WOŚP osobiście udzieli ślubu parze młodej. W pomoc zaangażowało się także TTBS.
Innego rodzaju licytację wystawił prezydent Starogardu Gdańskiego. Darczyńca zapłacił ponad 2100 złotych za to, że prezydent Janusz Stankowiak 4 godziny przepracuje w firmie, którą wskaże zwycięzca licytacji. W poprzednich latach prezydent Starogardu pracował m.in. w restauracji z kebabem. Z kolei wójta gminy Tczew na jeden dzień zastąpi właściciel firmy Windmar, który w licytacji zaoferował ponad 1600 zł.