Na kwietniowej sesji rady miejskiej w porządku obrad znajdzie się uchwała o likwidacji Tczewskiego Centrum Sportu i Rekreacji. Ma to związek z rozbudową kompleksu basenów. Obowiązki TCSiR przejmie nowa spółka, która będzie również realizować inwestycję. Zapytaliśmy prezydenta Mirosława Pobłockiego kiedy i na jakich zasadach spółka zostanie powołana.
Rozbudowa kompleksu rekreacyjnego basenów to temat, który w naszym mieście podejmowany jest od wielu lat. Najpierw władze miasta wyczekiwały inwestora czy partnera, który wybudowałby w Tczewie aquapark. Zderzenie z rzewczywistością wymusiło dyskusję i ustalenie na co tak naprawdę nasze miasto stać. Minęło kilka lat i niedawno prezydent zdecydował się na koncepcję rozbudowy i modernizacji istniejącego kompleksu basenów przy ulicy Wojska Polskiego.
Niełatwe było określenie zakresu zadania. Ostatecznie zdecydowano się na rozbudowę o dwie nowe niecki basenu, w tym części rekreacyjnej ze zjeżdżalnią. Później miasto zleciło analizę sposobu finansowania zadania, bo mowa o inwestycji, która może kosztować blisko 30 milionów złotych. Władze miasta mają plan i po konsultacjach z wszystkimi klubami rady miejskiej rozpoczęły go realizować. Pierwszym elementem jest powołanie spółki, która będzie funkcjonować zamiast Tczewskiego Centrum Sportu i Rekreacji. Powołana przez miasto spółka będzie mogła poprzez emisję obligacji kredytować i prowadzić zadanie, takich możliwości nie ma samorządowa jednostka budżetowa.
Część związana z przygotowaniem dokumentacji i procedur, by powstał w Tczewie nowoczesny kompleks basenów, rozpoczęła się, ale prezydent przyznaje, że może potrwać nawet dwa lata. To nie tylko powołanie nowej spółki, ale przede wszystkim uruchomienie mechanizmu finansowania inwestycji. Prawdopodobnie dopiero w 2023 roku będzie można ogłosić przetarg w formule zaprojektuj i wybuduj. Sama realizacja zadania może potrwać kolejne dwa lata.