Prezydent Tczewa Łukasz Brządkowski chce przeprowadzić analizę w sprawie potencjalnych kierunków poszerzenia granic Tczewa. Jego poprzednik, czyli Mirosław Pobłocki, planował włączyć do miasta Rokitki i Śliwiny. Obecny włodarz nie wyklucza, że zamiast tych miejscowości w grę mogłoby wchodzić Bałdowo i Knybawa.
Ostatnio w marcu pytaliśmy ówczesnego prezydenta Mirosława Pobłockiego o poszerzenie granic Tczewa o Rokitki i Śliwiny, które zapowiadał już od 2019 roku. Pół roku temu włodarz odpowiedział, że wciąż działał w tej sprawie, choć był ograniczony przez negatywne stanowisko poprzedniego obozu rządowego, czyli Prawa i Sprawiedliwości, które nie popierało tego pomysłu. Mirosław Pobłocki liczył na to, że nowa centralna władza zwana koalicją 15 października pozytywnie oceni pomysł powiększenia Tczewa.
W międzyczasie w naszym mieście zmieniła się władza lokalna. Nowy prezydent Łukasz Brządkowski podobnie jak jego poprzednik uważa, że powiększenie miasta jest nieuniknione. Opowiedział o tym w programie „Pytania do Prezydenta”. Prezydent Brządkowski uważa, że wchłonięcie Rokitek jest jednym z możliwych kierunków, ale według niego nie jedynym. Dopytaliśmy prezydenta, kiedy zostanie wykonana wspomniana analiza.