Tv Tetka Tczew

Tetka Tczew – Twoja lokalna telewizja!

Odbudowa mostu trafiła do KIO
Nasz Tczew

Odbudowa mostu trafiła do KIO

Sprawa odbudowy Mostu Tczewskiego trafiła do Krajowej Izby Odwoławczej. Firma, która zaproponowała najtańszą ofertę uznaną przez starostwo za rażąco niską, nie poddaje się i skierowała wniosek do KIO. Starosta liczy na to, że umowę uda się podpisać najpóźniej w sierpniu.

Przypomnijmy, że dwa tygodnie temu starostwo powiatowe za zwycięzcę przetargu na dokończenie drugiego etapu odbudowy Mostu Tczewskiego wstępnie uznało firmę Strabag, która zaoferowała ponad 33 mln i 700 tysięcy złotych. Najtańsza oferta firmy Primost Południe, czyli 27 mln zł, została odrzucona na etapie badania i oceny zgłoszonych sześciu ofert. Starostwo uznało wspomnianą kwotę za rażąco niską, przy czym złożone przez firmę wyjaśnienia wraz z dowodami nie uzasadniły podanej w ofercie ceny. Podczas wtorkowej sesji starosta odniósł się do tego tematu. W trakcie trwania sesji do starosty dotarła wiadomość z ostatniej chwili, o tym, że do Krajowej Izby Odwoławczej wpłynęło odwołanie.

Przypomnijmy, że starostwo dysponuje kwotą z Polskiego Ładu wynoszącą niemal 62 mln zł. Niezależnie od tego, czy umowa zostanie podpisana ze Strabagiem czy Primost Południe, kilkadziesiąt milionów złotych z rządowych środków zostanie zaoszczędzonych. Podczas sesji radna Barbara Kamińska spytała, czy nie można byłoby tych milionów spożytkować na kolejne etapy odbudowy Mostu Tczewskiego.

Starosta przypomniał, że finalizowany przetarg dotyczy jedynie dokończenia prac przerwanych 5 lat temu i że można za to w cudzysłowie „podziękować” byłemu konserwatorowi Igorowi Strzokowi. Na te słowa zareagowali radni Jiri Studeny i Roman Małecki, którzy nie zgadzają się z narracją, jakoby wszystkiemu był winny, tu cytat „PiS-owski konserwator”. Dodali, że lepiej skupić się na przyszłości inwestycji, a nie na spieraniu się o to, co już było.

Starosta przypomniał, że poprzednia inwestycja, która została zatrzymana przez Igora Strzoka, była zaplanowana przez poprzedniego starostę Tadeusza Dzwonkowskiego z Prawa i Sprawiedliwości i że sam Naczelny Sąd Administracyjny uznał decyzje byłego konserwatora za błędne. Z kolei radny Piotr Łaga przypomniał o wynikach kontroli.