Sejmik Województwa Pomorskiego dotrzymał słowa i udzielił dotacji na odbudowę Mostu Tczewskiego w kwocie półtora miliona złotych. Z kolei starosta tczewski zapowiedział, że wkrótce ogłosi przetarg na przeprojektowanie dokumentacji dotyczącej wschodniej, lisewskiej części zabytkowego mostu.

Przypomnijmy, że od maja 2022 roku starostwo dysponuje promesą z Polskiego Ładu wynoszącą 61 mln i 750 tys. zł, która zostanie przeznaczona na dokończenie odbudowy Mostu Tczewskiego, konkretnie na etap o numerze II A. Wyniki przetargu, do którego zgłosiło się sześć firm, mamy poznać w wakacje. Aby inwestycja mogła ruszyć, potrzebny jest wkład własny. Miasto Tczew zadeklarowało na ten cel okrągły milion zł, z kolei w kwietniu Leszek Bonna, czyli wicemarszałek województwa pomorskiego, zapowiedział, że Sejmik przyzna powiatowi przynajmniej 1,5 mln zł. Obietnica ta została dotrzymana. W piątek radni Sejmiku jednogłośnie przegłosowali udzielenie powiatowi tczewskiemu pomocy finansowej w formie dotacji celowej z przeznaczeniem na realizację II etapu odbudowy Mostu Tczewskiego.

Ponad 61 mln zł to nie jedyne rządowe środki, których starostwo do tej pory nie wykorzystało. W grze nadal jest ponad 970 tys. zł z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków, które zostały przyznane w lipcu 2023 roku. Środki te mają zostać wykorzystane na zaprojektowanie wschodniej, czyli lisewskiej części Mostu Tczewskiego według wariantu historycznego. Istniejąca dla tego fragmentu dokumentacja jest od wielu lat nieaktualna, ponieważ została wykonana pod odrzucony wariant nowoczesny. W programie „Pytania do Starosty” Mirosław Augustyn wyjawił, że wkrótce ważność tej promesy wygaśnie, dlatego niebawem zostanie ogłoszony przetarg po to, aby środki nie przepadły. Wcześniej włodarz był zdania, że to przyszły inwestor zastępczy powinien zająć się przeprojektowaniem dokumentacji, a nie powiat.

Przetarg na projekt części lisewskiej będzie ogłoszony prawdopodobnie w lipcu. Dopytaliśmy starostę, co z oczekiwanym spotkaniem i decyzją ministra infrastruktury na temat przekazania odbudowy inwestorowi zastępczemu. Okazuje się, że rządzący skupiają się aktualnie na wyborach prezydenckich, dlatego spotkania w sprawie mostu muszą poczekać.