Dziesięć zastępów straży pożarnej brało udział w akcji gaszenia pożaru kamienicy przy ulicy Pomira. Akcja gaszenia potoczyła się sprawnie, po blisko trzech godzinach niebezpieczeństwo opanowano.
Zgłoszenie o wydobywaniu się dymu z dwupiętrowej kamienicy przy ulicy Pomira 7 (siedem) dyspozytor odebrał o godzinie 19.20 (dziewiętnastej dwadzieścia). Zdarzenie miało miejsce w gęstej zabudowie, głównie przedwojennej, w której budynki mają drewniane stropy i klatki schodowe. Tu ogień może rozprzestrzenić się bardzo szybko. Dlatego na miejsce szybko wysłano dziesięć zastępów straży pożarnej. Paliło się nieużytkowane poddasze, przez dach wydobywał się gęsty dym.
Akcja rozpoczęła się od ewakuacji mieszkańców – w płonącym budynku było ich tylko dwóch. Nikt nie ucierpiał. Na miejscu zdarzenia redaktor Radia Tczew Aleksandra Kęprowska rozmawiała z młodszym kapitanem z Powiatowej Straży Pożarnej w Tczewie Konradem Majewskim.
Aby ugasić ogień trzeba było wyciąć fragment poszycia dachu. Akcja gaszenia potoczyła się sprawnie, zakończyła się około godziny 21.00 . Policja i straż pożarna jeszcze nie ustaliły przyczyn wybuchu pożaru. Poważnie są uszkodzone instalacja elektryczna i poszycie dachu. Inspektor nadzoru budowlanego nie zezwala na użytkowanie budynku. Siedem osób go zamieszkujących, mimo pomocy zaoferowanej przez MOPS, znalazło schronienie na własną rękę.