Latem tego roku tczewscy dziennikarze i Społeczny Komitet Odbudowy Mostu byli informowani, że rządowa decyzja na temat sfinansowania dokończenia odbudowy Mostu Tczewskiego jest finalizowana. Wakacje już się skończyły, a decyzji wciąż nie ma. Sprawdzamy, z jakiego powodu konkrety w tej sprawie nadal nie są znane.
W połowie czerwca posłowie Prawa i Sprawiedliwości – Kazimierz Smoliński i Kacper Płażyński – zapowiedzieli, że na przełomie czerwca i lipca zapadną konkretne decyzje w sprawie dokończenia odbudowy Mostu Tczewskiego. W lipcu poseł Smoliński ujawnił, że rząd przeznaczy 100 procent środków potrzebnych na dokończenie odbudowy Mostu Tczewskiego i że inwestycja mogłaby być zostać zakończona w 2023 roku. Nadszedł wrzesień, a decyzji rządu nadal w tej sprawie nie ma. Powodem jest to, że rządzący czekają na rozliczenie zakończonego w maju drugiego etapu odbudowy mostu. Mirosław Augustyn w programie „Pytania do Starosty” wyraził nadzieję, że rozliczenie nastąpi już niebawem. W podobnym tonie wypowiada się poseł Smoliński.
Rzecznik Ministerstwa Infrastruktury poinformował nas, że rozliczenie jest wciąż weryfikowane, nie odpowiedział jednak na nasze pytanie, ile to jeszcze potrwa. Z kolei od ponad 4 miesięcy czekamy na odpowiedź Biura Prasowego prezydenta Andrzeja Dudy na pytanie, czy głowa państwa dotrzyma obietnicy z 2015 r. w sprawie Mostu Tczewskiego. 1 września podczas uroczystości spytaliśmy o to sekretarza stanu z Kancelarii Prezydenta. Andrzej Dera podtrzymał słowa prezydenta Dudy sprzed 5 lat o tym, że to Skarb Państwa, a nie powiat tczewski powinien być właścicielem Mostu Tczewskiego. Jest to sprzeczne z wizją rządową. W lipcu poseł Smoliński zapowiedział, że wstępny pomysł rządzących polega na tym, aby most nadal był powiatowy, choć na jego odbudowę zostaną przeznaczone środki centralne.
Na sierpniowej sesji Rady Powiatu Tczewskiego starosta poinformował, że pomorski konserwator zabytków we wrześniu podejmie nową decyzję na temat powojennego przęsła ESTB.
W sierpniu w podziemiach odbudowanego przyczółka odbyło się spotkanie kilkunastoosobowej grupy pracowników starostwa i Muzeum II Wojny Światowej. Placówka ta planuje stworzenie w tym miejscu Muzeum Mostów Tczewskich, czyli zamierza zrealizować jeden z celów petycji #MostTczewskiJakWesterplatte, która ruszyła dokładnie rok temu.
Dodajmy, że na sierpniowej sesji Rady Powiatu Tczewskiego trzyosobowy Zespół Kontrolny Komisji Rewizyjnej zaprezentował raport dotyczący ubiegłorocznego wstrzymania prac na Moście Tczewskim przez pomorskiego konserwatora. W piśmie czytamy m.in. o tym, że decyzja Igora Strzoka spowodowała niebezpieczeństwo poważnej katastrofy budowlanej.
„Komisja Rewizyjna nie wnosi zastrzeżeń do działań powiatu tczewskiego w związku z realizacją zadania przebudowy Mostu Tczewskiego i podejmowanych działań wynikających ze wstrzymania prac przez Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Powiat na wszystkich etapach zadania działał transparentnie, w oparciu o aktualną dokumentację i decyzje administracyjne” – podsumowanie protokołu pokontrolnego Komisji Rewizyjnej Rady Powiatu Tczewskiego.
Raport został podpisany przez przewodniczącego Komisji Rewizyjnej – radnego Piotra Łagę z Inicjatywy Samorządowej, nie został natomiast podpisany przez dwóch radnych Prawa i Sprawiedliwości, Jiriego Studenego i Tomasza Kotlengę. Nie zgłosili oni uwag odnośnie treści raportu, jednak nie podpisali się pod nim, ponieważ ich zdaniem zakończenie prac zespołu kontrolnego nastąpiło przedwcześnie zanim radnym udało się porozmawiać np. z przedstawicielem firmy wykonawczej.
