Na Starym Mieście trwa remont schodów łączących ul. Rybacką i Wąską. Przez mieszkańców są one nazywane schodami traktorzysty, ze względu na nietypowy incydent, który wydarzył się kilkanaście lat temu. Remont wykonuje Zakład Usług Komunalnych.

Na Starym Mieście obecnie nie można korzystać ze schodów łączących ul. Rybacką z Wąską, ponieważ ZUK je remontuje. Zakończenie prac powinno nastąpić jeszcze w tym miesiącu. O szczegółach mówi prezydent Tczewa.

Schody traktorzysty kilkanaście lat temu stały się znane w całym kraju – mówiono o nich nawet w ogólnopolskich, największych magazynach informacyjnych. Wszystko za sprawą nietypowego incydentu, do którego doszło w kwietniu 2008 roku. Przechodnie przecierali oczy ze zdumienia na widok zaklinowanego w połowie schodów ciągnika rolniczego z doczepioną kosiarką do trawy. Kierowca ciągnika początkowo próbował wyjechać ze schodów, ale gdy stwierdził, że mu się to nie uda uciekł z miejsca zdarzenia.

Przechodnie powiadomili policję. Właścicielem ciągnika rolniczego był mieszkaniec wsi Tczewskie Łąki. Mężczyzna opowiedział, że to jego nietrzeźwy 36-letni syn wyjechał z terenu gospodarstwa ciągnikiem w kierunku Tczewa. Założył się z kolegą o litr wódki, że zjedzie pojazdem ze stromych schodów. Zakład przegrał, bo ciągnik stoczył się i w połowie zaklinował. Po tym, jak policjanci zatrzymali 36-latka, okazało się, że miał ponad 2 promile w organizmie. Akcja usuwania ciągnika ze schodów trwała około 6 godzin i kosztowała ponad 3 tysiące zł. Od tego momentu tczewianie potocznie nazywają słynne schody schodami traktorzysty.