W specyfikacji przetargu na zakup dziesięciu autobusów elektrycznych zawarty jest punkt o montażu urządzeń systemu Fala. Jeden z naszych widzów pyta czy to oznacza, że władze miasta zakładają, że wróci do Tczewa komunikacja płatna.
Przypomnijmy, że Urząd miejski ogłosił przetarg na zakup dziesięciu elektrycznych autobusów. To efekt projektu, w ramach którego otrzyma europejskie dofinansowanie z Krajowego Planu Odbudowy na zeroemisyjne pojazdy i stację ich ładowania.
Jeden z widzów zauważył, że specyfikacja przetargu zawiera wymóg montażu w nowych autobusach systemu fala, dzięki któremu można kupić jednorazowo bilet na komunikacje samorządową na terenie całej metropolii Trójmiasta. Zatem w tczewskich nowych autobusach mają być urządzenia walidujące – kasowniki – przy każdych drzwiach oraz urządzenie do zakupu biletów. Do tego komputer i drukarkę w kabinie kierowcy. To naszego widza zaskoczyło, bowiem komunikacja w Tczewie jest bezpłatna, wobec czego montaż systemu Fala w tczewskich autobusach nie jest zasadny. Wszyscy, którzy chcą korzystać z systemu Fala na terenie metropolii mogą zakupić bilety w urządzeniach usytuowanych na węźle transportowym w naszym mieście, urządzenia fali są na peronach dworca PKP.
Nowe autobusy będą wydzierżawione lub użyczone firmie, która będzie świadczyć usługi komunikacji miejskiej w naszym mieście. Przypomnijmy, że władze Tczewa przygotowują przetargi na świadczenie usług komunikacyjnych – najpierw 16-miesięczny, a następnie przetarg tzw długi, być może nawet na okres 10 lat. Prawdopodobnie z myślą o tym drugim przetargu – autobusy mają być wyposażone w system Fala.
