Jest szansa, że jeszcze w tym roku starostwo powiatowe wyremontuje zdegradowany wiadukt nad torami kolejowymi w ciągu ul. 30 Stycznia. Obiekt wybudowany w latach 40-tych minionego wieku wymaga pilnych działań, które zagwarantują bezpieczeństwo kierowcom i pieszym.
Wiadukt nad torami o długości 36 metrów łączący Czyżykowo z Górkami został otwarty w 1949 roku. Aktualnie jego stan jest oceniany jako przedawaryjny, a w wielu aspektach niedostateczny. Ze względu na liczne ubytki i pęknięcia jezdni, wyżłobienia w powierzchni chodników, obluzowane barierki ochronne, brak urządzeń dylatacyjnych i poobrywane gzymsy stanowi realne zagrożenie bezpieczeństwa dla uczestników ruchu kołowego i pieszych.
Starostwo szacuje, że koszt generalnego remontu wyniesie 5 mln 600 tys. zł, przy czym jest szansa, że połowę tej kwoty starostwo mogłoby uzyskać z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. W programie „Pytania do Starosty” Mirosław Augustyn poinformował, że niewykluczona jest również pomoc miasta przy tej inwestycji.
O tym, czy rząd dofinansuje remont wiaduktu, przekonamy się wkrótce. Wniosek starostwa jest na liście rekomendowanej przez wojewodę, która zostanie przekazana do Ministerstwa. Starostwo czeka na uchwalenie budżetu państwa i później na podpisanie umowy z wojewodą. Remont wiaduktu musi zostać przeprowadzony pilnie. Z uwagi na jego wzmożone obciążenie ruchem samochodowym obiekt ten w bardzo szybkim tempie ulega destrukcji, stwarzając realne zagrożenie dla ruchu drogowego oraz pieszego. W ramach przebudowy planuje się: wykonanie nowej nawierzchni, w tym naprawę ustroju nośnego, wymianę podpór i izolacji, wykonanie gzymsów i krawężników; utworzenie na całej długości dwóch ciągów pieszych, wykonanie oznakowania poziomego oraz nowego odwodnienia, a także wymianę barierek ochronnych.
Dodajmy, że w przyszłości ul. 30 Stycznia na wysokości Górek może stracić na znaczeniu, ponieważ miasto planuje wybudowanie południowej obwodnicy Tczewa zwanej roboczo ul. Nowogłowackiego. Nie znaczy to jednak, że wiadukt przestanie być potrzebny.