Deszczowa pogoda nie odstraszyła uczestników turnieju piłki ręcznej plażowej mężczyzn, jaki w miniona sobote zorganizowało Tczewskie Centrum Sportu i Rekreacji. W zawodach wzięło udział siedem zespołów. Mecze decydujące o kolejności na podium były bardzo zacięte. Zwyciężyła drużyna braci Daszków o nazwie Covid.
Organizatorzy nie spodziewali się tak dobrej frekwencji. Do zawodów przystąpiło siedem drużyn różnych pokoleń szczypiornistów. Od szesnastolatków do zawodników liczących blisko 50 lat. najwięcej grało oczywiście tczewian, ale na turniej przyjechali też miłośnicy piłki ręcznej plażowej z Gdańska, Bydgoszczy, a nawet z Płocka – mowa liderze naszej reprezentacji Polski, zawodniku jednej z najlepszych polskich druzyn klubowych Orlenu Wisły Płock Michale Daszku. Grał w rodzinnym teamie, z braćmi Wojciechem i Mateuszem Daszkami, który zgłoszono pod nazwą Covid.
Właśnie ta ekipa wygrała rywalizację grupową z drużynami złożonymi z doświadczonych zawodników Atendomy Stary Sambor oraz 100 plus. W czterozespołowej grupie z pierwszego miejsca do finału awansowali młodzi gdańszczanie z zespołu Bracia Żuberek. Drugie miejsce zajęli Simpsonowie, czyli zespół złożony z obecnej drugoligowej ekipy Sambora Tczew Kolejne miejsca zajęli bydgoszczanie BHC Obłudnicy, a czwarte młodzi tczewianie z SMS Kwidzyn.
W meczu o piąte miejsce po zaciętych dwóch setach był wynik 1:1. Dogrywkę, czyli shoot-outy wygrali Obłudnicy . Szóstą lokatę zajął więc zespół 100 plus. Niesamowicie zacięty i emocjonujący przebieg miały toczone w rzęsistym deszczu półfinały. Atendomy Stary Sambor w pierwszym secie odrobił straty i pokonał Braci Żuberek. W drugim secie gdańszczanie byli lepsi i doprowadzili do shoot-out-ów. Doświadczenie ekipy Tomasza Śmiełowskiego wzięło górę i po jego właśnie trafieniu Atendomy Stary Sambor cieszył się z awansu do finału. Na drugim boisku w równolegle toczonym półfinale Covidowcy odrabiali straty i doprowadzili do remisu 1:1 i również doszło do shout-outów. Ekipa Daszków ze była w nich skuteczniejsza. W finale Covidowcy wygrali ze Starym Samborem bez dogrywki 2:0 w setach 12:11 i 21:15. Shoot-out-y wyłoniły zwycięzcę małego finału czyli meczu o trzecie miejsce. Simpsonowie z bezbłędnym bramkarzem okazali się lepsi od Braci Żuberków.