Imponująca ruchoma makieta kolejowa oraz wrak okrętu wojennego ORP „Wicher” w ujęciach 3D były głównymi atrakcjami wydarzenia o nazwie “Kolej na niepodległą”, jakie przygotowało Centrum Konserwacji Wraków Statków.
Tczewski oddział Narodowego Muzeum Morskiego zaproponował mieszkańcom miasta i okolicy spotkanie z historią i techniką. Zaproszeni pasjonaci i pracownicy Centrum Konserwacji Wraków Statków dzielili się swoją wiedzą i fascynacjami. Wydarzenie zorganizowano w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa, czyli święta zabytków kultury Starego Kontynentu.
To największy w Europie projekt społeczno-edukacyjny, mający na celu promowanie regionalnego dziedzictwa, podkreślenie wspólnych korzeni kultury europejskiej.
Jaki pomysł na Dni dziedzictwa w tym roku miało tczewskie CKWS mówi Przemysław Węgrzyn, kierownik Działu Edukacji Narodowego Muzeum Morskiego.
O mostach tczewskich opowiadali przedstawiciele Dawnego Tczewa, zarazem współautorzy albumu o tych obiektach – Łukasz Brządkowski i Przemysław Zieliński. Przestrzenne zdjęcia podwodne wraku ORp Wicher, znajdującego się na dnie morza Bałtyckiego w Helu można było oglądać na wielkim monitorze tuż za wejściem do centrum. Dalej można było oglądać eksponaty z ORP Wicher wyłowione z morza.
Nie tylko historia i zabytki stanowiły treść spotkania w CKWS. Najmłodsi jak zwykle mogli w swoim kąciku tworzyć swoje dzieła – malować, wycinać, a także wykonywać naukowe doświadczenia. Nieco starsi chętnie brali udział w konkursie – rozwiązania zagadek czekały na nich w kilku miejscach.
Wiele wrażeń przygotowali dla odwiedzających pasjonaci modelarstwa z Trójmiasta. Przybyłych witał konduktor, w którego wcielił się jeden z głównych autorów makiety Leszek lewiński. O prezentowanej makiecie, a właściwie dwóch połączonych ze sobą makietach opowiedzieli nam inni wykonawcy z Sopockiego Klubu Modelarzy Kolejowych oraz z Grupy Modelarskiej Polska Makieta Modułowa H0.
Makieta ze stacja kaliska łączy się z makietą, na której widzimy inną stację – Lewin Leski. Infrastruktura jest oświetlona, była budowana przez Leszka Lewińskiego kilkanaście lat, jednym z nowszych obiektów obok stacji Lewin jest gorzelnia.