Karen Edwards była gwiazdą zaduszkowego koncertu jaki odbył się w Centrum Kultury i Sztuki. Amerykańska ciemnoskóra wokalistka i pianistka wystąpiła z towarzyszeniem tria Adama Wendta.
Tczewskie Muzyczne Zaduszki wróciły w wielkim stylu. Karen Edwards to jedna z najciekawszych amerykańskich, swingujących, jazz-soulowych pianistek i wokalistek. Jest zdobywczynią Grammy Award for Jazz Performance. Współpracowała z wieloma światowej sławy artystami, m.in.: z Princem, Stevie Wonderem i Tonny Bennettem. Muzyka soul i gospel towarzyszyły jej od dzieciństwa. Pochodzi z Greenville, w Południowej Karolinie gdzie jej ojciec był dyrektorem muzycznym lokalnego kościoła baptystów. Studia ukończyła na uniwersytecie North Texas w klasie fortepianu. Występowała w teatrach muzycznych i klubach Nowego Jorku i Los Angeles, grała w muzycznych filmach. Koncertowała na całym świecie. Niedawno zatrzymała się w Niemczech, gdzie uczy jazzowego śpiewu i improwizacji w Monachijskim Konserwatorium Muzycznym. Do Tczewa udało się zaprosić dzięki znajomości naszego saksofonisty Adama Wendta. To właśnie on wraz ze swoimi przyjaciółmi-muzykami kontrabasistą Zbigniewem Wrombelem i perkusistą Józefem Eliaszem.
To była wspaniała muzyczna uczta. Amerykanka i polscy instrumentaliści stworzyli znakomita atmosferę. Nie zabrakło gorących reakcji publiczności, bisów i owacji na zakończenie koncertu.