Starosta tczewski przedstawił nowy pomysł na odbudowę Mostu Tczewskiego – włodarz chce, aby inwestycję poprowadził inwestor zastępczy, a konkretnie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Warunkiem jest wpisanie środków na most do przyszłorocznego budżetu państwa.
Czas leci, nowy rząd sprawuje władzę w Polsce od ponad pół roku, a w kwestii Mostu Tczewskiego wciąż nie ma konkretów. Jedyna nowość to słowa starosty, które padły podczas czerwcowej sesji Rady Powiatu Tczewskiego. Włodarz został zapytany, co dalej z odbudową i czy nadal będzie dążył do przekazania zabytku Skarbowi Państwa. Spytaliśmy o to Mirosława Augustyna w programie „Pytania do Starosty”.
Słowa starosty nie oznaczają, że rezygnuje on z dążenia do przekazania mostu Skarbowi Państwa. Priorytetem jest rozpoczęcie prac przy pomocy GDDKiA, a przekazanie własności mogłoby nastąpić później. Aby wpisać most do budżetu państwa, potrzebny jest lobbing polityków nowej koalicji rządzącej.
Na całkowite dokończenie odbudowy potrzeba ponad 200 mln zł, ale nie należy zapominać, że starostwo wciąż dysponuje promesą na ponad 60 milionów z Polskiego Ładu. Starostwo nie będzie ogłaszało przetargu dopóki w rządzie nie zapadnie decyzja o wpisaniu mostu do przyszłorocznego budżetu państwa.