Wciąż nie wiadomo, która firma zajmie się dokończeniem przerwanej odbudowy Mostu Tczewskiego. W miniony czwartek w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się rozprawa, która nie przyniosła rozstrzygnięcia. Kolejne posiedzenie zostało zaplanowane na najbliższy czwartek.
Przypomnijmy, że od kilku lat starostwo dysponuje kwotą z Polskiego Ładu wynoszącą niemal 62 mln zł. Pod koniec stycznia ogłoszono przetarg na dokończenie prac przerwanych w 2019 roku przez byłego pomorskiego konserwatora zabytków Igora Strzoka. Dopiero w czerwcu ogłoszono zwycięzcę przetargu. Druga w kolejności oferta firmy Strabag okazała się najkorzystniejsza, ponieważ najtańsza oferta firmy Primost Południe zdaniem starostwa była rażąco niska. W sierpniu po odwołaniu się odrzuconej spółki do Krajowej Izby Odwoławczej, organ ten nakazał starostwu ponowne przeanalizowanie ofert.
Wszystko wskazywało na to, że dojdzie do podpisania umowy z Primost Południe, jednak we wrześniu do Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał się Strabag. Starostwo spodziewało się, że wyrok zapadnie w ciągu kilku tygodni, jednak pierwszy termin rozprawy wyznaczono dopiero na 20 listopada. Rozprawa odbyła się, jednak nie przyniosła rozstrzygnięcia – sąd poprosił starostwo o dostarczenie dokumentów, o które wcześniej nie prosił i w efekcie wyznaczono termin kolejnej rozprawy na 27 listopada.
W lipcu starostwo przeprowadziło przetarg na opracowanie brakującej dokumentacji projektowej dotyczącej wschodniej części Mostu Tczewskiego. Zwycięzca przetargu, czyli firma Axial z Poznania, ma 20 miesięcy na wykonanie zadania wartego niecałe 700 tys. zł.








