Tczew monitorowany?
Tczew miastem monitorowanym – taka informacja widnieje przy wjeździe do naszego miasta. Czy to prawda? Kamery faktycznie obserwują wiele ulic i placów, ale nie ma monitoringu na największych i newralgicznych skrzyżowaniach – na drodze krajowej 91.
W naszym mieście znajduje się blisko 70 kamer podlegających Straży Miejskiej, znajdujących się w systemie miejskiego monitoringu, którego centrala zlokalizowana jest przy ulicy Wąskiej na Starym Mieście. Swoje kamery mają również inne placówki, firmy osoby prywatne. Stąd zapewne inicjatywa poinformowania wjeżdżających do Tczewa osób, że jest to miasto monitorowane.
Jednak zdziwi się ktoś, komu potrzebne byłoby nagranie ze skrzyżowania właśnie przy Drodze Krajowej 91, przy której informacje o mieście monitorowanym postawiono. Tu monitoringu nie ma. Największe natężenie ruchu jest na trzech skrzyżowaniach krajówki z ulicą Armii Krajowej, Gdańską i Wojska Polskiego. Tu dochodzi do wielu wykroczeń, stłuczek, przez te skrzyżowania przejeżdżają pojazdy, których identyfikacja byłaby istotna w wielu sprawach rozwiązywanych przez policję.
Z wypowiedzi naszych rozmówców wynika, że kwestia monitoringu na skrzyżowaniach drogi krajowej w Tczewie to problem podziału kompetencji. Wszyscy zauważają potrzebę, ale żadna ze stron – ani właściciel drogi, ani policja, ani władze miasta nie poczuwają się do tego, żeby monitoring założyć, a przede wszystkim go utrzymywać.