Centrum Kultury i Sztuki w Tczewie zdążyło już przyzwyczaić kinomanów do regularnych seansów kina niezależnego. W ostatnią sobotę zaprosiło na jedenaście filmów nagrodzonych w ramach 10 edycji Festiwalu Grand Off.

Spędzić cztery godziny w kinie? To jak dobry maraton filmowy. Takim też był pokaz jedenastu filmów, które zwyciężyły w swoich kategoriach w ostatniej, dziesiątej edycji Festiwalu Grand OFF.

Wśród prezentowanych obrazów były m.in. trzy polskie filmy „Budzik”, „Kroki” i „Lokatorki”. Ciekawość wzbudził też brytyjski „The Secret World Of Foley” o tym, jak powstają efekty dźwiękowe w filmach. Niektóre z filmów poruszały trudne tematy jak np. „Maltański bokser” opowiadający o trudnych czasach korupcji i przemocy politycznej na Malcie. Był też zaskakujący hiszpański „Timecode”, który na 10 Grand Off został nagrodzony za reżyserię i jest teraz nominowany do Oscara w kategorii Najlepszy Krótki Film Fabularny.

Szkoda tylko, że niszowe ambitne kino przyciąga tylko niszową publiczność.