Trudną sytuację finansową szpitala powiatowego złagodzić ma wsparcie, jakie chce placówce udzielić miasto.
Prezes spółki Szpitale Tczewskie, Maciej Bieliński podczas naszej ostatniej rozmowy pytany o kondycję finansową szpitala – odpowiedział, że nie nie znalazł złotego środka na jego uzdrowienie i poprawę wyników, którego zobowiązania wynoszą blisko 4 miliony złotych. To nie koniec kłopotów placówki, bowiem dochodzą jeszcze potrzeby na modernizację i doposażenie w wysokości około miliona. Trudno też prezesowi Bielińskiemu szukać pieniędzy i możliwości pozyskania kolejnego dofinansowania zewnętrznego w banku, gdyż żaden w tej sytuacji nie otworzy spółce linii kredytowej.
Gdzie rozwiązania będzie szukał zarząd, właściciel i Rada Powiatu – zastanawiali się już podczas wrześniowej sesji powiatowej, która głównie poświęcona była temu tematowi. Witold Sosnowski – były wicestarosta – powiedział wówczas, że trzeba zwrócić się do Rady Miasta i prezydenta. Pomimo, iż nie jest to statutowy obowiązek miasta – ale mam nadzieję, że do takiego porozumienia dojdzie – mówił Sosnowski. Faktycznie starania władz powiatu zostały poczynione. 13 października wysłano w tej sprawie oficjalne pismo do urzędu miejskiego, w którym czytamy m.in.: „Starostwo Powiatowe zwraca się z prośbą o udzielenie pomocy finansowej dla Powiatu Tczewskiego na podwyższenie kapitału zakładowego Szpitali Tczewskich S.A., których Powiat Tczewski jest jedynym właścicielem. (…) Poprawi to sytuację finansową Spółki i nie pogorszy realizowanych przez nią zadań świadczonych m.in. dla mieszkańców miasta Tczew”.
Uchwała o przekazaniu na ten cel 750 tysięcy złotych została podjęta jednogłośnie.