Kazimierz Smoliński, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury zapowiedział, że w budżecie państwa są zarezerwowane pieniądze na zakup sprzętu medycznego dla Szpitali Tczewskich. Chodzi o kwotę stu tysięcy złotych.
O trudnej sytuacji finansowej Szpitali Tczewskich wielokrotnie mówiliśmy na antenie telewizji TeTka. Początek roku to dobry moment na to, by zapytać Macieja Bielińskiego, prezesa Spółki o obecną kondycję szpitala.
Wiadomo, że wszystkie szpitale, również ten w Tczewie chcą mieć personel z wysokimi kwalifikacjami oraz sprzęt medyczny, który usprawniłby hospitalizację pacjentów. Każda więc przysłowiowa złotówka przyda się. Tym bardziej, że podczas konferencji prasowej Kazimierz Smoliński, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury zarysował plany rządu jakie ten zamierza zrealizować w służbie zdrowia. Odniósł się do podwyżki wynagrodzeń rezydentów. Zapowiedział też, że w budżecie państwa są zarezerwowane pieniądze na zakup sprzętu medycznego dla Szpitali Tczewskich. Chodzi o kwotę stu tysięcy złotych.
Czy zapowiedź wiceministra infrastruktury Kazimierza Smolińskiego zadawała Macieja Bielińskiego – tak, odpowiedział.
Pomimo naszych próśb wymienienia przez prezesa Bielińskiego sprzętu, jaki widziałby on na wyposażeniu szpitala – ten uchylił się od odpowiedzi. Skądinąd wiemy, że płuczko dezynfektory – którymi dysponuje lecznica – bardzo by się przydały. Nawet od czterech do pięciu sztuk. Ewentualnie USG na oddział ginekologii też bardzo by się przydało. Ale, aparat kosztuje nawet 160 tysięcy złotych. Szpital musiałby więc różnicę 60 tys. złotych pokryć z własnych środków.