Joanna i Mieszko Wysińscy już po raz czwarty opowiadali w Fabryce Sztuk o swoich fascynujących podróżach. Celem ich ostatniej wyprawy były Peru i Boliwia.
Tczewianie Asia i Mieszko Wysińscy poprzednio opowiadali o Indiach, Indonezji, Syberii. Niedawno mieli okazją podzielić się wrażeniami z tegorocznej wyprawy do Ameryki Południowej.
Gdy większości z nas tegoroczne lato kojarzy się z upałem, oni mają zupełnie inne wspomnienia, bowiem w te wakacje niejednokrotnie trzęśli się z zimna.
Wysińscy licznie zgromadzonej publiczności opowiedzieli o kulturze oraz krajobrazie przyrodniczym dwóch krajów Peru i Boliwii. Niejednego gościa zdziwił fakt, że przysmakiem Peruwiańczyków jest świnka morska. Kobiety non stop pracują, nie marnując czasu, np. typowy jest widok kobiety idącej po górach z dzieckiem na plecach i równocześnie dziergającej na drutach. Uwagę zwraca flora i fauna: agawy, opuncje, kaktusy, pelikany, sępy, jaszczurki, alpaki, lamy, psy bez sierści.
Po drodze można spotkać barwnych mieszkańców z charakterystycznymi kapeluszami. Lekko zakrzywiony na głowie niewiasty oznacza, iż jest ona „do wzięcia”. Dech w piersi zapiera widok glinianych miast – zbudowanie ich musiało wymagać wielkich umiejętności Inków.
Podróż Wysińskich do Peru i Boliwii trwała półtora miesiąca. tczewscy podróżnicy przyznali, że była to ich najciekawszą z dotychczasowych wypraw.