Coraz więcej tczewian korzysta z jednośladu jako codziennego środka lokomocji do pracy i szkoły. Tymczasem na osiedlach zaczyna pojawiać się problem ich przechowywania. Zaproponowano budowę osiedlowych garaży dla rowerów.
W Tczewie sukcesywnie rozbudowywana jest sieć ścieżek rowerowych. Już teraz swobodnie można przemieszczać się jednośladami po mieście. Coraz liczniej tczewianie biorą udział w akcjach promujących nie tylko zdrowy tryb życia, ale także zwracają uwagę na rower jako codzienny środek transportu. Dzieci i młodzież uczestniczą w: „Rowerowym Maju”, dorośli – „Rowerem do pracy”.W większości rodzin każdy ma rower. Nawet jeśli nie jeździ nim na co dzień, musi go gdzieś przechowywać. Największy z tym problem mają mieszkańcy blokowisk, gdzie są małe piwnice, często zagracone. Zdarzają się też kradzieże rowerów z piwnic. Grzegorz Pawlikowski, oficer rowerowy Tczewa proponuje, aby na osiedlach powstały wiaty rowerowe.
Propozycja wydaje się dość ciekawa zważywszy, że przyjęła się ona w wielu polskich miastach, które z powodzeniem ją realizują.
O zdanie na temat postawienia wiat rowerowych na tczewskich osiedlach zapytaliśmy Jerzego Konkolewskiego, prezesa największej w Tczewie Spółdzielni Mieszkaniowej.
Wiaty rowerowe są dobrym pomysłem, ale na ich postawienie prezes Konkolewski wskazuje inne miejsca.