Mamy połowę lutego i zimowe ferie, ale pogoda sprzyja firmom budowlanym, wykonującym zadania na świeżym powietrzu. Dzięki temu za kilka miesięcy mieszkańcy Tczewa będa mogli korzystać z nowej drogi, która połączy osiedle Zatorze z osiedlem Staszica. Trwają prace przy budowie ulicy Retmańskiej.
Między kanałem Młyńskim, ulicą Czatkowską i granicą z terenami Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej jeszcze kilkanaście lat temu były tylko łąki i pola. Potem powstała sieć ulic o nazwach związanych z morzem – Marynarska, Kapitańska, legendarnego kapitana Mamerta Stankiewicza, Szyprów. Początkowo działki sprzedawane przez miasto pod zabudowę jednorodzinną nie budziły dużego zainteresowania. Kilka lat temu nastąpił jednak przełom, nieruchomości zaczęły się sprzedawać “na pniu” i powstało tu nowe osiedle.
Właśnie na granicy tego osiedla z częścią przemysłową Tczewa wyznaczoną terenem strefy ekonomicznej jest ulica Retmańska. To na razie niedługi ciąg pieszo-jezdny o miernej jakości – nawierzchnię tworzą nierówno ułożone i zniszczone już płyty betonowe typu jomb.
Władze Tczewa postanowiły nie tylko wymienić tę nawierzchnię, ale wydłużyć ulicę i stworzyć ciąg tranzytowy, łączący osiedle Zatorze z ulicą Czatkowską. Dzięki wydłużeniu drogi aż do niedawno wybudowanego mostku na kanale młyńskim powstanie połączenie nie tylko Zatorza z nowym „morskim” osiedlem, ale również połączenie dla osób chcących pieszo lub rowerem przemieścić się z dworca PKP na osiedle Staszica czy do zakładów przemysłowych strefy ekonomicznej, na przykład Fleksa (most na kanale Młyńskim nie jest dopuszczony do ruchu kołowego aut).
Zadanie, w zakres którego wchodzi remont istniejącej części Retmańskiej i budowa nowego ciągu wraz z parkingiem położonym niedaleko mostu miało być wykonane w ubiegłym roku, ale w budżecie zarezerwowano zbyt małą kwotę na ten cel, bo ceny materiałów budowlanych wystrzeliły w górę. Rada miasta zgodziła się zwiększyć kwotę na ten cel jeszcze w ubiegłym roku i udało się wyłonić wykonawcę, który niedawno rozpoczął prace. O inwestycji mówi Małgorzata Mykowska, rzeczniczka urzędu miejskiego.
