Starosta Tczewski poinformował, że w dawnym budynku Domu Dziecka nadal przebywają dzieci i młodzież objęte pieczą zastępczą z Ukrainy. Najstarsi wychowankowie po zdaniu matury wrócili do swojej ojczyzny w celu kontynuowania nauki. Pozostałe osoby czekają na decyzję ukraińskich urzędników. Powiat jest przygotowany na to, aby dzieci nadal mogły przebywać w dawnym Domu Dziecka.
Zmiany wprowadzane kilka lat temu przez władze Polski sprawiły, że wielkie placówki opiekuńczo-wychowawcze musiały być likwidowane, co oznaczało przekształcanie ich w mniejsze ośrodki. Z tego powodu tczewski Dom Dziecka przeszedł proces przekształceń, w wyniku czego budynek przy ul. Wojska Polskiego przestał być potrzebny. Jeszcze w 2021 roku był to pustostan o powierzchni użytkowej wynoszącej niespełna 4 tys. metrów kwadratowych. Starostwo zamierzało go wystawić na sprzedaż. Wstępnie oszacowano jego wartość na 6 milionów złotych.
Wszystko zmieniło się na przełomie lutego i marca tego roku, kiedy wybuchła wojna w Ukrainie. Wówczas Zarząd Powiatu podjął decyzję, żeby przygotować i wyposażyć pomieszczenia byłego Domu Dziecka dla dzieci objętych pieczą zastępczą z Ukrainy. Ogłoszono zbiórkę potrzebnych darów dla utworzenia miejsc dla dzieci i ich opiekunów. W akcję zaangażowano powiatowe jednostki – koordynuje ją Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, ale uczestniczy również Centrum Administracyjne Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Tczewie oraz Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna.
Pod koniec września podczas powiatowej sesji jedna z radnych spytała starostę, czy dzieci z Ukrainy nadal korzystają z budynku dawnego Domu Dziecka.