Na ostatniej w tym roku sesji rada miasta głosowała nad projektem budżetu na dwa tysiące dwudziesty pierwszy rok. Został on zaakceptowany i przyjęty do realizacji jednogłośnie.
We wtorkowe popołudnie odbyła się sesja rady miejskiej poświęcona wyłącznie budżetowi miasta na 2021 rok. Wcześniej założenia wydatków i dochodów radni poznali podczas spotkań komisji rady. Projekt budżetu był też prezentowany mieszkańcom. Planowane dochody Tczewa wynosić będą blisko 292 mln zł, czyli o 5 proc. mniej niż w roku 2020. Jak co roku planowany jest deficyt, a wydatki szacowane są na 313 mln zł.
Na inwestycje zaplanowano 34 mln zł, z czego 5 mln pochodzić będzie z dotacji unijnych. To 11 proc. wszystkich wydatków. Największą część budżetu pochłoną wydatki związane z opieką społeczną oraz oświatą. Na pomoc społeczną wraz z rodziną miasto wyda 70 proc budżetu. Na oświatę zostanie przeznaczonych 41 mln zł, czyli więcej niż subwencje na ten cel przekazywane od państwa. Na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska przeznaczono 28 mln zł.
Podczas sesji na temat budżetu, zwłaszcza wyboru inwestycji, wypowiedzieli się przedstawiciele klubów rady miejskiej: Roman Kucharski z Platformy Obywatelskiej, Krzysztof Misiewicz z Porozumienia na Plus, Piotr Antczak z Prawa i Sprawiedliwości oraz Łukasz Brządkowski z Tczew Od Nowa. Prezydent Mirosław Pobłocki podziękował za wsparcie przygotowanej strategii miasta na przyszły rok i życzył wszystkim powrotu do normalnego trybu życia po epidemii.