Tylko do najbliższego piątku miasto będzie przyjmowało wnioski w ramach programu „Usuwanie wyrobów zawierających azbest z terenu Gminy Miejskiej Tczew”.
Pokryte płytami azbestowymi dachy to smutny spadek po latach 60. i 70. W Tczewie wciąż krajobraz psują faliste, szare, dziś już często brudne, omszone lub poszczerbione tafle zalegające na dachach domów, budynków gospodarczych, garaży, czy dachach altanek. Sytuacja związana z koronawirusem nie pokrzyżowała tegorocznych planów miasta, które kontynuuje program związany z usuwaniem wyrobów zawierających azbest.
O dotację mogą ubiegać się wspólnoty mieszkaniowe, osoby fizyczne będące właścicielami lub użytkownikami wieczystymi nieruchomości z zastrzeżeniem, że nieruchomość nie jest wykorzystywana na cele działalności gospodarczej. A na czym utylizacja będzie polegać? Na demontażu i utylizacji – dodał wiceprezydent.
Dotychczas z kilkudziesięciu domów udało się azbest usunąć.
Do tej pory z programu skorzystało z niego około 20 wnioskodawców. Łącznie usunięto 33 tony eternitu. Warto więc usunąć go z naszej przestrzeni.
