Czy wkrótce uda się ogłosić przetarg na odbudowę Mostu Tczewskiego? Tydzień temu starosta zapowiedział, że tak szybko to nie nastąpi, co wynika z braku zgód konserwatora zabytków. Poseł Kazimierz Smoliński uważa, że zgody wkrótce się pojawią. Jednocześnie polityk zaznacza, że nie odpowiada za konserwatora i nie ma na niego wpływu. Tak samo twierdzi Ministerstwo Kultury.
W ubiegłym tygodniu starosta tczewski informował, że nie spodziewa się zbyt szybkiego ogłoszenia przetargu związanego z przeniesieniem przęsła ESTB, odbudową filara nurtowego i wykończeniem zachodniego przyczółka, na które rząd w ramach Polskiego Ładu i wkładu własnego Muzeum II Wojny Światowej przeznaczył 65 mln zł. Wciąż starostwo nie ma zgód Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, mimo że Igor Strzok otrzymał w kwietniu wytyczne od swojego zwierzchnika Jarosława Sellina, mówiące o tym że miał je wydać do połowy maja. W poniedziałek poseł Kazimierz Smoliński przekazał staroście promesę na niemal milion złotych z przeznaczeniem na stworzenie brakującej dokumentacji mostu od strony wschodniej. Przy tej okazji spytaliśmy posła, jak ocenia szansę na ogłoszenie przetargu na część zachodnią.
Starosta cieszy się z dodatkowego miliona złotych na dokończenie dokumentacji i ze zgody Wód Polskich, ale zaznacza, że to niczego nie zmienia w kwestii braku zgód Igora Strzoka.
Igor Strzok wciąż nie odpowiedział nam na pytanie, dlaczego dopiero niedawno, w ostatniej chwili tuż przed planowanym przetargiem znalazł błędy w dokumentacji z 2017 roku zatwierdzonej przez ówczesną pomorską konserwator, skoro studiował te dokumenty od kilku lat. Spytaliśmy posła, czy nie dziwi go to, że konserwator nie wykonuje postanowień z kwietnia i wciąż przedłuża proces wydawania zgód.
Spytaliśmy Ministerstwo Kultury o to, dlaczego dotąd nie odwołano pomorskiego konserwatora w związku z wieloma skargami na jego działania. Rzecznik ministra odpisał nam, że Igor Strzok jest niezależny i może go odwołać tylko wojewoda pomorski na wniosek Generalnego Konserwatora Zabytków albo za jego zgodą. Warto przy tym przypomnieć dwa fakty – wojewoda jest przedstawicielem rządu w terenie, więc rzekoma niezależność mianowanych przez niego urzędników jest dyskusyjna oraz to, że Igor Strzok kilka lat temu brał udział w Tczewie w kampanii wyborczej swojego kolegi Jarosława Sellina, czyli obecnie Generalnego Konserwatora Zabytków i jednocześnie polityka partii rządzącej.
