Jeszcze w styczniu na parkingu Szpitali Tczewskich można było za darmo zaparkować samochód do trzydziestu minut. To wystarczało, aby pacjenci zdążyli na przykład odebrać wyniki badań. Sprawdzamy, z jakiego powodu od pierwszego lutego darmowy czas został skrócony do piętnastu minut.
Do naszej redakcji zgłosił się widz, który w styczniu pojechał do Szpitali Tczewskich, aby odebrać wyniki. Bez problemu zdążył to zrobić przed upływem trzydziestu minut i w efekcie nie musiał płacić dwóch złotych za zaparkowany samochód. Mieszkaniec ponownie pojechał po wyniki w lutym. Po siedemnastu minutach chciał wyjechać z parkingu i tu natrafił na przykrą niespodziankę. Nie zauważył, że 1 lutego przy szlabanie pojawił się nowy cennik. Poprosiliśmy prezesa Szpitali Tczewskich o podanie powodów zmian oraz o przypomnienie, z jakiego powodu kilka lat temu poprzedni zarząd spółki wprowadził opłaty za parking.
Z nowego cennika wynika, że pacjenci, którzy zostawiają auto na parkingu na wiele godzin z powodu czasochłonnych badań, zaoszczędzą kilka złotych. Z kolei osoby, które chciałyby tylko na chwilę podjechać i odebrać wyniki, zdecydowanie na tym stracą.