Powstaje film o hitlerowskiej zbrodni w Lesie Szpęgawskim, w którym pojawi się również wątek egzekucji tczewskich zakładników. W ostatni weekend w zdjęciach na terenie między innymi Tczewa wzięło udział kilkuset statystów.
24 stycznia 1940 roku w Tczewie na tzw. świńskim rynku, czyli w okolicy dzisiejszej komendy straży pożarnej, hitlerowcy rozstrzelali trzynastu Polaków. Był to odwet za rzekome podpalenie przez polski ruch oporu niemieckich warsztatów samochodowych ulokowanych w dawnej fabryce „Arkona”, która znajdowała się w miejscu dzisiejszej Fabryki Sztuk. Ciała rozstrzelanych zostały pochowane w masowej mogile w Lesie Szpęgawskim. W ostatni weekend zbrodnię tę odtworzono na potrzeby filmu Sebastiana Bartkowskiego. Obraz „Szpęgawsk 1939” był nagrywany między innymi w Starogardzie Gdańskim, Gniewie i Tczewie.
W Tczewie zdjęcia zostały zrealizowane przy Szkole Podstawowej nr 5 oraz przy dawnych murach obronnych. Reżyser był mile zaskoczony dużą liczbą chętnych, którzy wzięli udział w rekonstrukcji tragicznych wydarzeń. Łącznie w scenach nakręconych między innymi w Starogardzie i Tczewie wystąpiło 340 statystów.
Twórcy filmu mają nadzieję, że premiera odbędzie się jesienią tego roku, czyli w okrągłą, osiemdziesiątą rocznicę zbrodni w Lesie Szpęgawskim.