Generał Józef Haller ponownie odwiedził Tczew – tym razem przyjechał na Stare Miasto w limuzynie. Wydarzenie było częścią inscenizacji, którą Fabryka Sztuk przygotowała z okazji Dnia Tczewa co roku świętowanego 30 stycznia.
Przed uroczystą sesją Rady Miejskiej Fabryka Sztuk zaprosiła mieszkańców Tczewa na plac Hallera, gdzie można było obejrzeć inscenizację nawiązującą do wydarzeń z 30 stycznia 1920 roku. Rozpoczęła się ona od uroczystego wkroczenia na staromiejski rynek polskich żołnierzy reprezentujących Błękitną Armię. Gdy napotkali oni na Niemców, rozbroili ich po czym oczekiwali na przyjazd swojego dowódcy, czyli generała Józefa Hallera. Ten wjechał na plac nazwany jego imieniem w limuzynie. Wysiadł z auta i przywitał się z żołnierzami, a także z władzami miasta, które poczęstowały go chlebem i solą. Następnie generał przemówił do wyzwolonych Polaków.
Po przemowie generał Haller wsiadł do limuzyny razem z prezydentem Mirosławem Pobłockim, który odgrywał rolę burmistrza Tczewa sprzed 103 lat, czyli Władysława Orcholskiego. Obaj pojechali do Centrum Kultury i Sztuki na uroczystą sesję. Inscenizację na pl. Hallera przygotowała Fabryka Sztuk. Na jej potrzeby organizatorzy dokonali kilku uproszczeń.