Piłkarki nożne Dekpolu Pogoni Tczew podejmowały na stadionie imienia Jana Stachowiaka niedawnego lidera pierwszej ligi SWD Wodzisław Śląski. Po kilku minutach przyjezdne prowadziły w Tczewie 2:0. Zespół Mateusza Sroki nie załamał się, a zmobilizował. Jeszcze w pierwszej połowie Pogoń doprowadziła do remisu, a po przerwie zdobyła dwie bramki i wygrała to niezwykle ważne spotkanie 4:2.
Mecz Pogoni z SWD Wodzisław Śląski to zaległe spotkanie 14 kolejki pierwszej ligi. Miał się odbyć 19 marca, kiedy SWD było liderem, a Pogoń zajmowała miejsce tuż za nim. To jedno z tych spotkań w sezonie, które mogą przesądzić o awansie do ekstraligi. O dwa miejsca premiowane awansem walczy pięć zespołów, które mają zbliżoną liczbę punktów.
Odważniej zaczął zespół gości. Wysoki pressing SWD już w pierwszych minut przyniósł szybko efekty. Pogoń już w 6 minucie straciła gola. Po rzucie rożnym w zamieszaniu podbramkowym piłkę do siatki z bliskiej odległości skierowała Paulina Zawadzka. Wodzisławianki poszły za ciosem. Minutę później pięknym strzałem z blisko 25 metrów z rzutu wolnego popisała się Roksana Gulec. Po silnym i technicznym zarazem uderzeniu piłka wylądowała w rogu bramki Natalii Niemaszyk.
Niekorzystny wynik 0:2 Pogoń przyjęła ze spokojem. Tczewski zespół w tym sezonie już kilka razy odwracał losy meczu przegrywając różnicą dwóch, a nawet trzech bramek. Z czasem Pogoń zaczęła coraz pewniej operować piłką i inicjować ataki. W 19 minucie szybka zespołowa akcja gospodyń przyniosła gola kontaktowego. Agnieszka Rembalska zagrała do Magdaleny Sobal, która nie zdołała uderzyć, ale utrzymała się przy piłce mijając bramkarkę, po czym wyłożyła piłkę Victorii Ossowskiej. Po zdobyciu bramki tczewianki przeważały, ale nie można powiedzieć, że przejęły inicjatywę. Mecz wciąż był wyrównany.
W 23 minucie Pogoń miała rzut wolny ze środkowej strefy boiska. Piłkę blisko 35 metrów od bramki ustawiła Katarzyna Nowak. Strzeliła dokładnie i silnie. Opadającej pod poprzeczkę piłki nie zdołała obronić bramkarka SWD i tczewianki cieszyły się z remisu 2:2. Po bardzo intensywnych pierwszych 30 minutach gry, w ostatnim kwadransie pierwszej połowy obie drużyny grały uważniej w defensywie, wyczekując na błędy i szanse do kontrataków. Do przerwy więcej bramek nie padło.
W drugiej połowie SWD nie zamierzało się bronić. Zespół gości starał się wciąż grać odważnie i wysokim pressingiem. Zawodniczki Mateusza Sroki czuły się jednak bardzo pewnie i potrafiły ze swojej połowy szybko przechodzić do ataku. W 63 minucie po składnej akcji strzał Sobal obroniła bramkarka SWD, ale do piłki dopadła Ossowska i strzeliła swojego drugiego gola. Gospodynie dominowały już do końca spotkania. Taktyka gry pressingiem SWD okazała się bronią nieksuteczną, bo tczewianki sobie z tym poradziły, a wodzisławianki opadły z sił. Stempel nad tym ważnym zwycięstwem Pogoni postawiła Sobal, która w 70 minucie precyzyjnym płaskim strzałem ustaliła wynik meczu na 4:2.
Pogoń po tym zwycięstwie awansowała na drugie miejsce w tabeli, a tuż po świętach we wtorek 19 kwietnia na stadionie przy ulicy Elżbiety podejmie w meczu na szczycie lidera Stomilanki Olsztyn. Początek tego spotkania o godzinie 12.00.