Centrum Tczewa to we wrześniu wielki plac budowy. Równocześnie, w innej części miasta, jakby w cieniu przebudowy ulic wiodących do węzła transportowego, kończy się remont części ul. Pułaskiego.
Przejeżdżanie głównymi ulicami Tczewa w godzinach szczytu w tym miesiącu wymaga od kierowców i ich pasażerów wiele cierpliwości. Na modernizacje ulic Gdańskiej i jedności Narodu nałożyły się budowy ścieżek rowerowych – na przykład w ulicy Wojska Polskiego czy remonty chodników – na przykład w ulicy Bałdowskiej.
Nieco na uboczu, trochę w cieniu wymienionych wyżej inwestycji, tego lata mieli swoje problemy mieszkańcy Czyżykowa, zwłaszcza ulic Pułaskiego i Henryka Dąbrowskiego. Przebudowa części ulicy Pułaskiego od skrzyżowania z Czyżykowską do krzyżówki z Dąbrowskiego rozpoczeła się na przełomie maja i czerwca.
W zakres kompleksowej modernizacji wchodziły: budowa infrastruktury podziemnej, nowe chodniki z wjazdami do posesji i oświetlenie. W tym tygodniu wykonawca kończy część jezdną – tworzy z masy bitumicznej nawierzchnię.
Przebudowa tego 250-cio metrowego odcinka to koszt 1.150 tys złotych. Jest to pierwsza część inwestycji. Ulica Pułaskiego miała chyba najgorszą nawierzchnię w mieście, a służy nie tylko tym, którzy tu mieszkają, stanowi alternatywne połączenie osiedla Czyżykowo z innymi częściami miasta. Mieszkańcy i kierowcy liczą na jak najszybszą modernizacje pozostałego odcinka tej ulicy.