Tczewskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego boryka się z nieterminowym regulowaniem należności czynszowych przez swoich najemców. Zaległości sięgają ponad dwadzieścia milionów złotych.
W ubiegłym roku w kasie Tczewskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego brakowało blisko dwadzieścia jeden milionów złotych z tytułu opłat czynszowych. Czy obecnie sytuacja się poprawiała? – o odpowiedź na pytanie udaliśmy się do Arkadiusza Woźniaka, prezesa TTBS-u.
Niestety, wśród rekordzistów jest kilku, którzy mają zadłużenia sięgające wielu dziesiątek tysięcy.
Niektóre rodziny borykają się z różnymi problemami, które utrudniają im regularną spłatę zadłużeń, bądź czynszu. Są też tacy, którzy nie chcą uiszczać opłat – dodaje prezes Arkadiusz Woźniak. Czym się tłumaczą? Różne składają wyjaśnienia.
Rodzinom, które nie korzystają z ugód i nadal się uchylają od opłat – zgodnie z prawem – grożą niemiłe konsekwencje.
Aby uniknąć przesiedlenia do lokalu socjalnego należy płacić czynsz, bądź regulować z tego tytułu zadłużenie – dodaje prezes Arkadiusz Woźniak.