Tczewski Oddział Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals zorganizowało wigilię, w której uczestniczył między innymi prezydent miasta.
Byliśmy na wigilii w tczewskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt . Na wigilii niezwyklej z udziałem naszych braci – jak zwykł mówić święty Franciszek o zwierzętach – pałający szczególną miłością do stworzeń. Uważał, że skoro Bóg stworzył wszystko, to cały świat ożywiony i nieożywiony są siostrami i braćmi dla ludzi. A „pokrewieństwo” w końcu zobowiązuje – uważał święty. Gości przywitała Joanna Sobaszkiewicz, gospodyni uroczystości na co dzień kierownik miejscowego schroniska dla bezdomnych zwierząt.
W wigilii wzięła udział Ewa Gebert, prezes OTOZ, która przekazała w multimedialnej projekcji informacje związane z działalnością stowarzyszenia. Wysoko też oceniła funkcjonowanie tczewskiego schroniska.
Z kolei Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa zachęcał do adopcji nie tylko psów, ale też kotów, które są w schronisku. Sam niedawno pod swój dach przyjął czarnego kotka. Ustrojona choinka to dobry moment na złożenie pod nią paczek dla zwierząt, które zimą wymagają szczególnej troski nie tylko od ich opiekunów, ale darczyńców również.
Joanna Sobaszkiewicz żywi nadzieję, że część zwierząt następne święta spędzi już w nowych domach u nowych właścicieli. Ale, zwraca uwagę, aby adopcja psa lub kota zwłaszcza ta przedświąteczna była przemyślana.
Wszystkie zwierzęta w schronisku są przebadane i w dobrej kondycji. To ważna informacja dla zainteresowanych adopcją.