Od 1 stycznia w całej Polsce zostanie wprowadzony zakaz wrzucania tekstyliów i odzieży do pojemników z odpadami zmieszanymi. W przypadku Tczewa będzie można je nieodpłatnie oddać np. w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych lub wrzucić do oznaczonych pojemników organizacji charytatywnych czy firm komercyjnych.
1 stycznia zostanie wprowadzony obowiązek przyjmowania tekstyliów i odzieży przez punkty selektywnego zbierania odpadów komunalnych. To skutek realizacji zmiany m.in. ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Obowiązek wchodzi w życie w ramach działań na rzecz ochrony środowiska oraz gospodarki o obiegu zamkniętym. O szczegółach mówi wiceprezydent Tczewa do spraw gospodarczych.
Przypomnijmy, że Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, czyli w skrócie PSZOK, mieści się w Tczewie przy ul. Rokickiej. Jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 07:00-18:00 oraz w sobotę w godzinach 07:00-14:00. Prócz tekstyliów PSZOK przyjmuje także m.in.: opony, odpady zielone, budowlane, rozbiórkowe, wielkogabarytowe i niebezpieczne, czy zużyty sprzęt elektroniczny.
Dodajmy, że obecnie mieszkańcy dzielą odpady na kilka frakcji. Do pojemników żółtych wrzucamy metale i tworzywa sztuczne, czyli np. butelki plastikowe, nakrętki, puszki, folie aluminiowe, a także kartony po mleku czy sokach. Niebieskie pojemniki są przeznaczone na papier, czyli np. makulaturę, gazety, czasopisma, czy tekturowe opakowania. Do zielonych pojemników wyrzucamy szkło – np. butelki i słoiki. Frakcję BIO, czyli resztki jedzenia i odpady kuchenne pochodzenia roślinnego zamykamy szczelnie w specjalnych jasnobrązowych workach i wrzucamy je do pojemnika z odpadami zmieszanymi, czyli takimi, które nie trafiają do pojemników z selektami lub do PSZOK-u.
Na koniec dodajmy, że prawdopodobnie w przyszłym roku mieszkańców Tczewa czeka kilkuzłotowa podwyżka opłaty za odbiór odpadów, która w chwili obecnej wynosi miesięcznie 27 zł za osobę w przypadku segregowania i 81 zł w przypadku braku segregowania. Potrzeba podwyżki wynika z tego, że aż około 10 tysięcy tczewian nie składa deklaracji śmieciowej, a przez to miasto musi dopłacać do systemu odpadów około 1,5 mln zł rocznie.