Tv Tetka Tczew

Tetka Tczew – Twoja lokalna telewizja!

nagrobek żołnierza
Nasz Tczew

Odnowiono nagrobek obrońcy Tczewa Michała Różanowskiego

Przedstawiciele Dawnego Tczewa poinformowali, że zakończyła się renowacja nagrobka obrońcy Tczewa zamordowanego na posterunku w 1939 roku.

W 2019 roku Dawny Tczew rozpoczął starania o stworzenie godnego miejsca pochówku dla Michała Różanowskiego – polskiego żołnierza, który zginął dwa tygodnie przed wybuchem II Wojny Światowej. Dzięki wsparciu finansowemu darczyńcy wymieniono płytę nagrobka, dzięki czemu po wielu latach, grób polskiego żołnierza wygląda godnie. O historycznym tle śmierci strzelca Różanowskiego i akcji Dawnego Tczewa opowiedział nam Łukasz Brządkowski.

16 sierpnia 1939 r., na granicy Polski i Wolnego Miasta Gdańska w Kolniku, wartę na wysuniętym posterunku pełnił 23-letni żołnierz Michał Różanowski z Gorzędzieja. Około godz. 3.20 doszło do wymiany ognia z gdańskimi pogranicznikami, w wyniku której polski żołnierz odniósł śmiertelną ranę. Jego ciało zostało przetransportowane do Gdańska, następnie 18 sierpnia wydane polskim władzom. Po przeprowadzeniu powtórnej sekcji zwłok okazało się, że zaszyto w nim różne odpadki medyczne. 19 sierpnia 1939, na „starym” Cmentarzu Katolickim w Tczewie, odbył się uroczysty pogrzeb Michała Różanowskiego, który stał się wielką, patriotyczną manifestacją. Niestety wybuch wojny nie pozwolił na stworzenie odpowiedniego nagrobka, a czasy powojenne nie sprzyjały tego typu inicjatywom.

Przez dziesiątki lat grób żołnierza był oznakowany starą płytą i zwykłym, drewnianym krzyżem. 27 maja 2019, w dniu urodzin Michała Różanowskiego, rozpoczęliśmy oficjalna zbiórkę na renowacje jego nagrobka. Jej celem była wymiana drewnianego krzyża i wstawienie w jego miejsce kamiennego nagrobka, wzorowanego na przedwojennym grobie żołnierza Alfonsa Rzoski z cmentarza Nowego. Odsłonięcie nowego fragmentu nagrobka miało miejsce 16 sierpnia 2019 roku, w osiemdziesiątą rocznicę śmierci Michała Różanowskiego. Niestety ze względów finansowych nie mogliśmy przez kilka lat dokonać wymiany nieczytelnej płyty nagrobnej, która została umieszczona w czasach PRL. Z pomocą przyszedł nam dr. Wojciech Drzeżdżon, który w całości sfinansował wymianę płyty.