W Turzu odbył się IV Bieg Morsa dla Paulinki. Wzięło w nim udział ponad 300 osób, blisko sto wykąpało się w jeziorze Damaszka. Podczas imprezy zorganizowanej przez tczewski klub morsów Przerębel zebrano ponad 10 tysięcy złotych, które przekazano hospicjum Pomorze Dzieciom.
Bieg Morsa to pomysł tczewskich miłośników zimowych kąpieli na zakończenie sezonu. Wśród nich jest Anna Citkowska mama 10-letniej Paulinki, nieuleczalnie i ciężko chorej dziewczynki. Członkowie klubu Przerębel, widząc poświęcenie i trud z jakim rodzina opiekuje się Paulinką, postanowili zakończenie sezonu zorganizować z rozmachem i nadać tej imprezie charytatywny charakter. Do wspólnego biegania i kąpieli zaprosili zaprzyjaźnione kluby morsów z Pomorza, także biegaczy, amatorów nordic walking i wszystkich mieszkańców Tczewa i okolicy. Pieniądze zbierane podczas poprzednich trzech biegów przekazywane były mamie Paulinki, w tym roku zbierano pieniądze na rzecz fundacji prowadzącej hospicjum Pomorze Dzieciom, które obejmuje opieką również Paulinkę
IV Bieg Morsa rozpoczął się od biegu na dystansie 5 km. Najpierw wystartowali biegacze, kilka minut po nich w wyruszyli na spacer z kijkami lub bez nich – chodziarze. Najważniejszy był sam udział, radość z biegania, satysfakcja z pokonania trasy jest zdecydowanie większa, gdy uczestnicy mają świadomość, że wpisowe zostało przekazane na szczytny cel. Sportowych emocji też nie zabrakło, bo najlepsi biegną po to żeby wygrać.
W imprezie wzięli udział nie tylko miłośnicy nietypowych kąpieli z Tczewa, ale także zaprzyjaźnione kluby m.in. ze Skarszew, Liniewa i Braniewa. Do kąpieli rytmicznie zagrzewała Kociewsko-Kaszubska Orkiestra Dęta „Torpeda”. Było słonecznie, a na plaży w Turzu bardzo tłoczno. Do wody weszło blisko 100 osób. Nie wiadomo ilu z nich zdecydowało się na kąpiel po raz pierwszy, ale z pewnością wielu – wśród nich starosta tczewski, który w ubiegłym roku przed nasza kamera obiecał, że spróbuje kąpieli z morsami. Słowa dotrzymał.
Na kąpieli nie zakończyła się impreza. Potem jeszcze było wspólne pieczenie kiełbasek, kosztowanie bigosu, pierogów, grochówki czy domowych wypieków. Swoim występem imprezę uświetnił także chór męski Echo. Duża niespodzianką zarazem wielką atrakcją była licytacja piłki nożnej z podpisem Roberta Lewandowskiego, zlicytowano również piłkę z autografem tczewianina reprezentanta Polski w piłce ręcznej Michała Daszka. Na zakończenie odbyło się uroczyste ogłoszenie wyników biegu i wręczenie nagród. Nie zabrakło podziękowań kierowanych do organizatorów. Całkowity dochód z IV Biegu Morsa wyniósł łącznie ponad 10 200 złotych.
