Od tygodnia w Polsce obowiązuje nowe prawo, dzięki któremu pijani kierowcy muszą się liczyć z konfiskatą samochodu. Do takiego przypadku doszło w Tczewie – u kierowcy wykryto prawie 3 promile alkoholu w organizmie. W efekcie może on utracić auto warte 12 tysięcy złotych. Grożą mu także dwa lata więzienia.
14 marca w Polsce zaczęło obowiązywać nowe, restrykcyjne prawo, które ma powstrzymać osoby spożywające alkohol od siadania za kierownicą.
Nowe prawo zaczęło już działać także w Tczewie. 17 marca jeden z mieszkańców zaalarmował policjantów o kierowcy, który jechał zygzakiem. Gdy samochód się zatrzymał, świadek zabrał pijanemu kierowcy kluczyki. Policyjne badanie alkomatem wykazało, że 56-latek miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zabezpieczyli jego pojazd na poczet przyszłej kary, w efekcie czego Ford trafił na policyjny parking. Szacowana wartość samochodu to 12 tysięcy złotych. Mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności, ponieważ kierując pojazdem pod wpływem alkoholu, popełnił przestępstwo, za które grożą mu dwa lata więzienia. O dalszym losie 56-latka zadecyduje sąd, który podejmie decyzję o wysokości karny i ewentualnej utracie samochodu.